Dodany: 01.06.2014 11:03|Autor: Rbit
O Poznaniu i jego mieszkańcach
"Szczęśliwi mieszkańcy Poznania: Bóg polot im daje powszedni. Jest sławny ich urok rozsądny i księgowa ich imaginacja. Ich ekstazy łatwość przyrodzona i mistyczna pora poobiednia. Nie potrzeba im szaleju ni futbolu, mandragory ni asafetydy, snów, blekotu ani Veuve Clicot. Co dzień w inne światy ich unosi znad ziemniaczków opar czarodziejski. Znad pyr fruną więc nad piramidy, na elizjum walą i na księżyc, i w trawieniu im to nie przeszkadza i ma wielki katolicki wdzięk.
Słynie Poznań wciąż z fantazji swych mieszkańców, dziewic, gziku, i prawości prezydenta, z hellenistów i chodników latających, ze swojego fiołkowego morza, boi jednak się ekscesów zbyt uroczych. Ma pasy startowe dla smoków i w kagańcach zawsze minotaury, w aquaparkach nawet ma syreny, które mówią czystym koiné. Wciąż dzielni rycerze Poznania uganiają się za dobrem intelektu, oseski sapiencji ssą pinie, a księżniczki piękne piszą bajki. Najlepszą podstawkę pod duszę można kupić sobie w Starej Rzeźni. Strach tu mówić jednak o miłości."
Agnieszka Kuciak, Animula Blandula, wyd. W drodze, Poznań 2007, s. 163-164
I chyba nic tu nie ma do dodania? :) No chyba, że na temat stylu autorki.
Animula Blandula (
Kuciak Agnieszka)
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.