Ostatnio zasiedziałam się we współczesnym świecie - czas wyruszyć do przyszłości.

Jest rok 2264. Poznajemy Finna Nordstroma - dwudziestosześcioletniego historyka i tłumacza martwego języka niemieckiego, który dostaje do przetłumaczenia pamiętnik nastolatki z XXI wieku. Finn jest bardzo zafascynowany wpisami... W późniejszym czasie otrzymuje propozycję wypróbowania nowej gry, dzięki której ma przenieść się do przeszłości, aby zobaczyć, jak żyli ludzie w XXI wieku. Podczas tej próby-wędrówki spotyka właścicielkę pamiętnika... Czy aby na pewno bierze udział w grze?

Finn jest bardzo ciekawym bohaterem, żyje w świecie, w którym można mutować ludzi, podróżować nowoczesnymi maszynami, i gdzie roboty wykonują wszystkie podstawowe czynności. Poznajemy go po tym, jak doświadczył tragedii rodzinnej. Praca nad pamiętnikiem przywraca go do życia, a spotkania z dziewczyną z XXI wieku - nadają temu życiu sens. Jako jeden z nielicznych poznaje smak miłości. Jednak czy jest dla niej w stanie poświęcić wszystko?

Nordstrom jest narratorem historii - to on opowiada o wydarzeniach i swoich przeżyciach. Dzięki temu bardzo szybko zżyłam się z nim, z dużym napięciem poznawałam jego historię. Narracja jest dość ciekawa, gdyż bohater nie zawsze wypowiada się w pierwszej osobie - to dość interesująca forma. Bardzo szybko polubiłam go, jest naprawdę sympatyczną postacią i trzymałam kciuki za powodzenie jego misji - mając nadzieję na dobre i szczęśliwe zakończenie.

Sięgając po książkę nie spodziewałam się nazbyt wciągającej historii, bałam się nawet, że jej czytanie może być męczące i co gorsze - nudne. Jakim zdziwieniem było dla mnie, gdy okazało się, że powieść mnie wręcz urzekła. "Nieskończoność" nie należy do literatury wysokich lotów, ale jest naprawdę bardzo ciekawa, wciągająca i pełna emocji.

Już przy pierwszych rozdziałach miałam trudności z przerwaniem czytania i odłożeniem książki na półkę. Po pierwsze, styl autorki jest bardzo lekki. Rahlens potrafi wykreować fikcyjny świat, który zaciekawia, stworzyć wspaniały klimat, pobudzić wyobraźnię czytelnika i wręcz zabrać go do rzeczywistości, którą stworzyła.

Dobrze przedstawiła głównego bohatera - troszeczkę mniej szczegółowo narysowała inne postacie, ale to tylko mały minus tej historii. Bardzo dobrze idzie jej wzbudzanie emocji - podczas czytania przez cały czas zastanawiałam się, czy bohaterom się uda? Czy dwa odległe światy (przyszłość i przeszłość) mogą się połączyć? Jakby tego było mało, autorka zaskakuje końcowymi rozdziałami, tworzy napięcie, wzbudza niepokój o dalsze losy Finna i zmienia narratora.

"Nieskończoność" w dużej mierze jest skupiona na wątku romantycznym, miłosnym, ale nie jest on słodki ani łatwy. Bohaterowie, a przede wszystkim Finn, mają wiele przeszkód do pokonania oraz muszą podjąć trudne decyzje.

Innym elementem powieści, który mnie mocno zaciekawił, jest przyszłość widziana oczami Rahlens. Każdy ma swoje wyobrażenie przyszłości, a świat pokazany przez pisarkę jest dość interesujący i troszeczkę zagadkowy.

Sięgając po "Nieskończoność" trzeba być przygotowanym na miłą i wciągającą historię, która zawiera elementy zaskoczenia. Nie zaprzeczę, że opowieść jest dość naciągana, chwilami bardzo słodka i prosta - jednak nie przeszkadzało mi to. Już dawno nie spędziłam tak przyjemnych chwil podczas lektury powieści. Książkę przeczytałam błyskawicznie i żałuję, że to już koniec historii Finna i jego podróży.

Polecam, aczkolwiek wiem, że nie dla wszystkich treść okaże się tak wciągająca i pochłaniająca, jak dla mnie.


[opinia dostępna także na moim blogu oraz nakanapie.pl, webook, lubimyczytac.pl]