Dodany: 20.04.2014 17:39|Autor: papetka
Bridget Jones. Szalejąc za facetami
Na kolejną część przygód sympatycznej Bridget Jones czekałam z niecierpliwością. Niestety, okazało się, że autorka pojechała na popularności dwóch pierwszych tomów. "Szalejąc za facetem" okazał się odgrzewanym, niesmacznym kotletem, a szkoda.
Dorobek 51-letniej Bridget to dwójka małych dzieci i niespodziewane wdowieństwo. Jak to mówią, miłość może przyjść w każdym wieku, każdy człowiek powinien być szczęśliwy. Jednak dla mnie autorka próbowała uszczęśliwić na siłę bohaterkę swojej książki. Niezrozumiały jest dla mnie związek starszej pani, którą niewątpliwie jest Bridget i dwadzieścia lat młodszego mężczyzny. Czytając czułam się, jak podczas oglądania typowo amerykańskiego programu telewizyjnego o związkach, w których facet jest dużo młodszy od swojej wybranki. Próba oswojenia Bridget z komunikatorami społecznościowymi i godziny spędzone na wyczekiwaniu liczby osób śledzących jej profil były dla mnie bardzo naciągane. Zresztą Jones nadal prowadzi swoje zapiski i notuje ile spożyła kalorii i ile czasu spędziła nie wykonaniu bądź nie różnych czynności.
Żałuję, że przeczytałam "Szalejąc za facetem", bo nieporadna, aczkolwiek sympatyczna dziewczyna z poprzednich części stała się dla mnie podstarzałym podlotkiem w złym tego słowa znaczeniu.
Bridget Jones: Szalejąc za facetem (
Fielding Helen)
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.