Dodany: 15.04.2014 09:14|Autor: poqsa

propaganda? trochę polityki


Książkę czyta się naprawdę dobrze, ale nie jest to wyjątek, jeśli mówimy o twórczości Marqueza. Dosyć irytujące natomiast jest jednoznaczne opowiedzenie się po stronie Salvadora Allende, który był komunistą, masonem, terrorystą. Ocena rządów Pinocheta nie jest jednoznaczna, ponieważ niewiele miał wspólnego z krwawymi dyktatorami Ameryki Południowej i wojskowymi juntami tamże. Nie podkreślono, że w rzeczy samej Pinochet został powtórnie wybrany na wodza w wolnych wyborach w kilka lat po przewrocie. Był to efekt jego trafnych reform, dzięki którym Chile podźwignęło się, zwłaszcza po marksistowskich reformach Allende, niedostatkach jedzenia, ograbieniu rolników. Wiem, że to "reportaż", ale efekt ogólny trochę mi się popsuł przez propagandę. Ale taki już jest, nasz politykujący Marquez.
Wyświetleń: 921
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 2
Użytkownik: imogena 15.04.2014 16:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Książkę czyta się naprawd... | poqsa
Niedawno, w czasie lektury "Domu duchów" nasunęła mi się taka myśl: to była walka bandytów z bandytami. Isabel Allende oczywiście jednoznacznie opowiada się po stronie komunistycznego prezydenta, nb. jej krewnego, zupełnie nie patrząc na to, jaki burdel komuniści zrobili w kraju.
Co do Pinocheta - to jednak nie zgodzę się, że niewiele miał wspólnego z krwawymi dyktatorami. Owszem, nie rozwinął kultu swojej osoby do takiego absurdu jak wcześniej np. Trujillo (Dominikana) albo Papa Doc (Haiti), nie można też mu odmówić dużego wkładu w postawienie na nogi gospodarki w Chile. Ale... jego represje wobec opozycji niczym nie różniły się od metod stosowanych choćby przez w.w. Masowe uwięzienia, tortury, tajemnicze "zniknięcia". Prawa człowieka były łamane na każdym kroku, za co zresztą w końcu Pinocheta aresztowali w Londynie. A te ponowne wybory - czy aby wyniki nie były sfałszowane?
Użytkownik: poqsa 25.04.2014 14:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Niedawno, w czasie lektur... | imogena
Problem w tym, że nie mówi się o terrorystycznej działalności Allende, którą ten prowadził. Również łamał prawa człowieka, podsycał bojówki, aprobował porwania. Dodatkowo, aresztowanie Pinocheta było wbrew ustaleniom - to był jeden z warunków oddania przez niego władzy. Z tego, co wiem, wybory nie były fałszowane. Nie każdy naród, nie każda kultura, nie każda sytuacja są odpowiednie dla demokracji. Wiele krajów nie potrafi funkcjonować w tym systemie. Dobrym przykładem jest Libia, niegdyś kraina miodem i mlekiem płynąca, właśnie za rządów dyktatora, a teraz zrujnowana, zmiażdżona, pogrążona w chaosie z setkami uchodźców obawiających się o swoje życie każdego dnia. A to stało się dzięki "pokojowym wyzwolicielom niosącym demokrację", którzy zbombardowali ten piękny kraj.
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: