Dodany: 31.03.2009 13:10|Autor: katswg

3


No, nareszcie skończyłam czytać tę książkę... Nie o to chodzi, że była nudna, lecz o to, że nie miałam czasu na czytanie!! Smutne, ale prawdziwe. Po tygodniach walki z chorobami nękającymi na zmianę naszą trójcę, w końcu wyszło słońce i wróciliśmy do życia. W końcu wczoraj pozwoliliśmy sobie z mężem na chwilke relaksu przy książce i do 1 w nocy przerzucalismy kartki. Opłaciło się - "Z rybałtami po Mazowszu" mogę oddać do biblioteki, a "Pan Samochodzik i tajemnica tajemnic" w końcu przestanie spoglądać na mnie smutno z nakastlika.
Tak sobie dziś myślałam nad tym, jaką książkę mogę polecić moim trzynastolatkom. Przecież w ich wieku tyle wspaniałych książek przeczytałam! Pamiętam, że przychodziłam do biblioteki z pełną książek reklamówką i z taką samą wychodziłam! Pamiętam, że swego czasu bardzo podobały mi się książki Klementyny Muszyńskiej-Hoffmannowej (m.in. "Panny z kamienicy Pod Fortuną"), Haliny Popławskiej ("Szpada na wachlarzu", "Talerz z Napoleonem"), a dziś nie pamiętam, o czym były!! Wstyd!! Chyba zamiast czytać "nowości" zacznę robić powtórkę z rozrywki... Jak można polecić komuś książkę, co do której nie mamy pewności, o czy ona właściwie jest? Czy wystarczy stwierdzenie: "Kiedyś mi się podobała, ale nie pamietam jej"?? Czy wówczas nie wystawiam złej opinii lekturze? Skoro jej nie pamiętam, to musiała nie być tak genialna, jak mi się początkowo wydawało...
Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1109
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 2
Użytkownik: maricz 01.04.2009 14:26 napisał(a):
Odpowiedź na: No, nareszcie skończyłam ... | katswg
Ja też często zapominam o czym była książka, którą dawno czytałam. Dlatego zaczęłam robić notatki, wtedy można po kilku zdaniach wszystko sobie przypomnieć. Ale to, jakie wrażenie wywarła na mnie powieść, wiem zawsze. Pamiętam, że bardzo podobały mi się książki (jeśli mówimy o 'wczesnych' nastolatkach) K.Makuszyńskiego, np. "Szaleństwa panny Ewy" czy "Panna z mokrą głową" :)
Użytkownik: Izania 08.04.2009 14:19 napisał(a):
Odpowiedź na: No, nareszcie skończyłam ... | katswg
Ja bardzo wysoko cenię sobie książki Makuszyńskiego. One mają tak szczególny, przedwojenny klimat ( oprócz bodajże "Szaleństw.." bo zostały napisane po wojnie, niemniej również mi się spodobały). I zawsze przy tej okazji muszę zastanowić się "co by było, gdyby...".
Ale troszkę zboczyłam z tematu ;).

Ja bym radziła, zrobić powtórkę. Zobaczysz na książki z innego punktu widzenia; kobiety. A może zauważysz wiele spraw tam poruszonych, na których kiedyś nie zwróciłaś uwagi?
Osobiście bardzo rzadko powtarzam, z powodu, iż zawsze mam górę nowych książek do przeczytania i jestem ich strasznie ciekawa.

I zazwyczaj pamiętam. Co prawda bohaterzy wylatują i gdyby przyszło mi opowiedzieć komuś to zapewne nie umiałabym, ale sama pamiętam, "czuje je".

Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: