Dodany: 20.03.2009 17:22|Autor: czytelnik1967

Świat małych miasteczek


Świat Stanisława Stanucha to małe miateczka lat tuż powojennych - aż słychać stuk kopyt o bruk, czuć zapach wąskich uliczek.

Na rynek wjeżdza autobus PKS-u, wysiadają ludzie, być może niedaleko jest pan z watą cukrową... Z dachu patrzą na świat kominiarze, a dachy połyskują ognikami słońca.

Taki jest "ogólny" klimat opowiadań Stanucha - gdzieś w Polsce, w zapomnianej przez Boga (ale nie przez ludzi) krainie zwykłych trosk i niezwykłych marzeń...

Bohaterowie opowiadań zmagają się z codziennymi sprawami, które stanowią dla nich istotę rzeczy: ktoś wychodzi z więzienia i chce naprawić wyrządzone zło opowiadanie "Z boku na bok"), ktoś na delegacji poznaje dziewczynę ("Dziewczyna z marzeń"), ktoś opowiada o swoim życiu "za Niemca" ("Król gór"), ktoś musi podjąć ważną decyzję życiową ("Kto jest przeciw"). Mówię "ktoś" - nie podając imion bohaterów opowiadań; po kilku tygodniach od lektury zacierają się w niepamięci, poza tym potraktujmy bohaterów jak naszych sasiadów, a oni są czesto anonimowi, prawda? Mówię - bohaterowie Stanucha to nasi sąsiedzi; a każdy wie, kto na czym siedzi... Nie jest to ordynarne podglądanie, raczej relacja - być może Autorowi ktoś opowiadał, a On tylko spisał? Spisał językiem prostym, ale z gładkością i lekkością stylu. Stanuch - tak podejrzewam - wychował się na tym języku, ale poza tym ma poczucie - a może odczucie - tego języka.

Kominiarze zeszli z dachu, autobus PKS-u odjechał z nowymi pasażerami, na wąskich uliczkach bawią się dzieci "w gumę"... Czy ktoś opisze ten świat? Stanisław Stanuch czy ktoś inny?


[Niniejszą recenzje zamieściłem na swoim blogu]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 523
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: