Dodany: 24.02.2009 15:08|Autor: mOn- Cheri

Co dalej? Jak oceniać kolejną część sagi Meyer?


Jak długo czekałam na tą część:)
A co wy o niej sądzicie?
Zaskakująca?
Nudna?
Wyświetleń: 21258
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 43
Użytkownik: Anncecile 24.02.2009 18:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak długo czekałam na tą ... | mOn- Cheri
obawiałam się, że będzie najgorsza, że nic nowego pani Meyer nie napisze. A tu zaskoczenie:)
Według mnie to dorównuje (jeśli nie jest lepsza) "Zmierzchowi"
Użytkownik: brzozka 20.10.2009 23:47 napisał(a):
Odpowiedź na: obawiałam się, że będzie ... | Anncecile
Nawet nie wiem jakimi słowami mogę opisać to wszystko. Najpierw był Zmierzch i rezsta. A teraz po prostu zakochałam się! Zakochałam się w książce Lovefool Amalii Angellinni, zakochałam się w Julianie. Odstawiam Edwarda na bok, kocham Juliana!!!! Tym bardziej, że Julian bywa w Warszawie :)))
Użytkownik: brzozka 20.10.2009 23:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Nawet nie wiem jakimi sło... | brzozka
Podobała mi się calusieńka saga, chociaż miała momenty słabe. Najgorsza jest część ostatnia, bo pisana za szybko i przesłodzona.
Użytkownik: SanSiro 24.02.2009 22:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak długo czekałam na tą ... | mOn- Cheri
Ja czuje się zawiedziona. Poprzednie części może nie były arcydziełami ale czytało się łatwo, szybko i przyjemnie. Przed świtem moim zdaniem jest za to przegadana, mało akcji, czasem aż sprawdzałam ile brakuje do końca rozdziału, żeby ją zarzucić. Cała akcja była taka statyczna, aha i jeszcze te żałosne próby Belli zaciągnięcia Edwarda do łóżka :P Trochę żenujące, nie uważacie? :D Słyszałam, że kolejna książka ma być czymś w stylu "Zmierzchu" z perspektywy Edwarda. Nie wiem, czy to prawda, ale jeśli tak to wolałabym, żeby autorka się powstrzymała i poprzestała na 4 częściach i nie wykorzystywała tego, że jest na fali, by tworzyć wtórne dzieła, które i tak się sprzedadzą napełniając już i tak wypchaną do granic możliwości kieszeń Meyer
Użytkownik: Ramblas 24.02.2009 22:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja czuje się zawiedziona.... | SanSiro
Podobno część opisana ze strony Edwarda nie ma być wydana, autorka napisała 12 rozdziałów i zaczęły one krążyć po internecie i wtedy przestała pisać. To takie plotki, ale zawsze coś;)
Użytkownik: Anncecile 25.02.2009 08:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Podobno część opisana ze ... | Ramblas
nie plotki: http://stepheniemeyer.com/midnightsun.html
Użytkownik: monia700b 27.02.2009 21:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak długo czekałam na tą ... | mOn- Cheri
Super!! Zakochałam się w niej jak również w pozostałych trzech częściach, chociaż nie była tak dobra jak ta pierwsza, ale ja czytałam nieoficjalne tłumaczenie więc na pewno nie wszystko będzie tak jak napisała to Stefi
Użytkownik: mOn-Cheri 01.03.2009 19:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Super!! Zakochałam się w ... | monia700b
Ja się zastanawiam, czy wogóle się brać za tą książkę. czy nie zastanie mnie rozczarowanie. Np. po księżycu w nowiu miałam spore wątpliwości co do zaćmienia. Ale nie było tak źle. Tylko co będzie teraz?
Użytkownik: paula98799 06.03.2009 17:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Super!! Zakochałam się w ... | monia700b
Monia skad wzielas tlumaczenie mogla bys mi podac linka czy cos?? albo na meila wyslac?
Użytkownik: mOn- Cheri 06.03.2009 21:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Monia skad wzielas tlumac... | paula98799
Paula, jak chcesz, to ja mogę Ci przesłać, bo też mam:P
Tylko adres maila mi podaj.
Użytkownik: Ramblas 06.03.2009 23:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak długo czekałam na tą ... | mOn- Cheri
U mnie tendencja spadkowa. "Przed świtem"- 3, nic w tym nowego.
Użytkownik: zuzia_s 07.03.2009 10:11 napisał(a):
Odpowiedź na: U mnie tendencja spadkowa... | Ramblas
zgadzam się
a to dziecko popsuło cały romantyzm i młodzieńczą miłość.
- przynajmniej wg mnie
Jednak pierwsza część zawsze jest najlepsza.
Użytkownik: mOn- Cheri 10.03.2009 21:13 napisał(a):
Odpowiedź na: zgadzam się a to dziecko... | zuzia_s
nie, daleczego?
przecież taka jest kolej rzeczy, że ludzie się pobierają i mają dzieci... nie można być wiecznie młodym...
a no fakt=)
wampiry;D
Użytkownik: Marzanna24 11.03.2009 13:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak długo czekałam na tą ... | mOn- Cheri
Mnie się tam podobała:)Co prawda nie była zaskakująca,spodziewałam się i oczekiwałam takiego zakończenia. Fajnie by było, gdyby Meyer napisała teraz o przygodach Reneesme i Jacoba... To mogłoby byc ciekawe:P
Użytkownik: Ramblas 13.03.2009 23:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie się tam podobała:)Co... | Marzanna24
Też o tym myślałam, ale wtedy mogłoby to trwać bez końca:P
Użytkownik: zuzia_s 14.03.2009 23:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Też o tym myślałam, ale w... | Ramblas
No, też tak sądzę.
A czy będą jeszcze jakieś następne częśći oprócz Midnight Sun?
Użytkownik: Agnesd27 15.03.2009 14:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak długo czekałam na tą ... | mOn- Cheri
Cała saga jest fajna. A co do 5 cz... Meyer przestała pisać 5 cz., bo zaczęła krążyć po internecie. Ale podobno już ją dokończyła, tylko, że na razie nie chce jej ujawniać, bo szał na 1 cz. jeszcze nie minął. Moim zdaniem tak czy owak 5 cz. będzie wydana w całości.
Użytkownik: komarzyca 17.03.2009 22:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak długo czekałam na tą ... | mOn- Cheri
Jak pozostałe części nie była niczym wybitnym. Główni bohaterowie mnie czasem wręcz niemiłosiernie denerwują swoją słodyczą. Edward jest jak pączek w lukrze a Bella to krucha cukrowa różyczka. I żyli długo (a w ich przypadku wiecznie) i szczęśliwie. Koniec. Meyer urzekła mnie ogólnym pomysłem, bo wprost marzyłam o tym by przeczytać coś takiego, choć może nie do końca w tej formie. Za dużo tych happy end'ów. Są momenty, w których można się zastanawiać czy na pewno wszystko dobrze się skończy, ale znając autorkę można to łatwo przewidzieć. Jak dla mnie ona sama nie dojrzała do tego, żeby w jej powieściach zdarzyło się coś złego, co byłby pociągnięte do końca. Lubię jak autor jest w stanie zdobyć się na coś takiego jak w połowie złe zakończenie, lubię jak daje nadzieję. Meyer nie do końca działa na moją wyobraźnie. Podczas czytania owszem, ale jak już przeczytałam, którąś z jej książek, miałam mieszane odczucia i mogłam absolutnie zaakceptować fakt, że to już koniec. Ta część i tak była dla mnie najlepsza. Zaskoczyła mnie odrobinę treścią. Bella zaczęła być już irytująca a Edward nadopiekuńczy do potęgi entej, ale podobało się. Chciałbym, żeby chociaż raz się zdrowo pokłócili. Wręcz powinni, wtedy całość byłaby bardziej realistyczna w kwestii tego jak to jest ze związkami. :D
Użytkownik: mOn- Cheri 18.03.2009 20:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak pozostałe części nie ... | komarzyca
Ja nie wiem.
Może dlatego,że czytam ją na ebooku, ale kompletnie mnie do niej nie ciągnie.
Jestem już dawno po połowie, zaskoczona i zewsząd zszokowana, a mimo to po prostu nie chce mi się dalej czytać!
Jednak jestem za tradycyjną książką, a nie ebookiem:D
I mam nadzieje że jeszcze coś w tym "horrorze" będzie się działo:P
Użytkownik: mOn- Cheri 25.03.2009 16:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja nie wiem. Może dlateg... | mOn- Cheri
No dobra:)
Powiem tak: koniec jest genialny.
Z pewnością nie należy się od razu zrażać do tej książki.
Od razu widać, że jest tam parę rzeczy do wyjaśnienia...czyżby kroiła się kolejna część?:D
W mojej ocenie 6.
Użytkownik: niepoprawna 26.03.2009 17:06 napisał(a):
Odpowiedź na: No dobra:) Powiem tak: k... | mOn- Cheri
hmm.. przeczytałam, aż nockę zarwałam kurczę, ale moim zdaniem najlepsza. dziś się sprzeczałam z koleżanką, bo ona oczywiście jest za 3 częścią a ja nie wiem co tam może się podobać? Ten chory trójkąt: Bella, Edward, Jacob? Już przechodzę do tej części. A więc uważam, że autorka wybrnęła. Nie ukrywam, że z pewnym lękiem sięgnęłam po tę część ponieważ bałam się ogromnego rozczarowania. Wyszło odwrotnie :) Autorka pokazała trochę ich życia, bardzo mi się podobają opisy wszelakich zachowań. Tak, może czasem to trochę przynudzało ale ja po tej części nabrałam ogromnego szacunku do autorki. Jak już wspomniałam dla mnie cz. 3 to porażka choć wiem że dużo osób się z moim poglądem nie zgadza. Cóż, co kto lubi. Co do piątej części, osobiście jestem bardzo ciekawa całej historii opowiedzianej z perspektywy Edwarda. Z drugiej strony Pani Meyer wie co robi. Nastolatki i tak już są rozkochane w Edwardzie więc ta część jeszcze bardziej ich miłość rozbudzi ale czego w dzisiejszych czasach się nie robi dla pieniędzy prawda? Ogólnie polecam i warto zarwać dla tej książki noc. Dla mnie na 6. A teraz może się trochę prześpię ;p
Użytkownik: saige 29.03.2009 20:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak długo czekałam na tą ... | mOn- Cheri
Wiadomo było jak to się skończy... Niestety. Tak strasznie bym chciała żeby uśmierciła kogoś więcej niż Irinę. Wtedy byłoby to coś zaskakującego. Już nie mówię, że musiałaby być to Bella albo Edward. Ale przynajmniej ktoś z głównych bohaterów. Ktoś z czyją śmiercią ciężko by się było pogodzić. Albo np. sprawić by ten biedny Jacob był nieszczęśliwy. Dlaczego tu jest wieczne happy end? ;/

Co mnie zaskoczyło?Po pierwsze przemiana Belli. Myślałam że Meyer jednak da czytelnikowi "wybór". Moglibyśmy w nieskończoność zastanawiać się jak by się to potoczyło. A tak jedyne nad czym można myśleć to w jaki sposób Volturi będą chcieli zabić nieskazitelną rodzinkę Cullenów. Po drugie zaskoczyła mnie zmiana narreacji w połowie książki i podzielanie jej jakby na 3 części: pierwsza romantyczna, druga zupełnie surrealistyczna a trzecia (hmmm? ) nieco sensacyjna. Mimo wszystko miło było popatrzeć na Bellę wampira. Ale to jak załatwili to z Charliem? Bez sensu. Zupełnie mi się to nie podobało. I trochę brakowało mi starych znajomych Belli. Przez 3 części biadoli jak to strasznie będzie ich stracić a później co? NIC. Zupełnie żadnego żalu, tęsknoty... nawet za matką nie tęskni. I też trochę dziwne, że nie przyjechała kiedy dowiedziała się (a na pewno się dowiedziała) o tajemniczej chorobie Belli. Wyrodna matka? Nie sądzę. Raczej zaniedbanie niedociągniętych wątków...
Użytkownik: natis89@wp.pl 30.03.2009 23:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiadomo było jak to się s... | saige
Hmmm...Czwarta część niestety nie wzbudziła już takich emocji jak poprzednie 3...Ale docenić trzeba ten skomplikowany labirynt wydarzeń - od nocy poślubnej aż po konflikt z Volturi i wszystkie te intrygi...tylko, że mnie Saga Zmierzchu nie zauroczyła wątkiem "kryminalnym" ale swoistą magią - moja fantazja została pobudzona do maksimum, przez co cały tydzień, w którym pochłaniałam kolejne tomy byłam po prostu oderwana od rzeczywistości ( a rzadko można sobie na coś takiego pozowlić:/) z głupkowatym uśmiechem na ustach i soundtrakiem z filmu na MP3 z funkcja Repeat :) Ta książka jest pełna uproszczeń i tandetnych schematów - ale wszystko to autorka zastosowała w poświęceniu ogólnej szczęśliwości zakończenia. Od początku wiadome było, że to bajka, z tym że o ile Bells była człowiekiem o tyle łatwiej było jej świat identyfikować ze swoim, przez co cała historia była mi zwyczajnie bliższa...w Przed Świtem - bajka staję się baśnią przez wielkie B - trudno więc oczekiwać, że zakończy się źle i łatwo tym samym przewidzieć kilka spraw...Ale daleko mi było do nudy - ostatnia część sagi nie przestała być moją obsesją:) Jednego tylko nie mogę wybaczyć autorce - sceny porodu - autentyczne mnie wtedy zemdliło - jeszcze wiele rozdziałów po niej nie mogłam przekonać się do nowo narodzonej Belli - byłam do nie wyraźnie zniechęcona....ale jakoś sobie z tym poradziłam. A watek miłosny? Pierwsza klasa - i to zakończenie, które stanowi jakąś najmniejszą część układanki dopełniającą obraz tej miłości - silniejszej niż strach...Mmmm jeszcze tylko 12 rozdziałów Midnight Sun i trzeba będzie wrócić na ziemię - i zacząć uważać na wykładach i czytać podręczniki a nie najzwyczajniej w świecie marzyć...wielka szkoda.
Użytkownik: biedronka093 11.04.2009 12:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiadomo było jak to się s... | saige
Racja. Zgadzam się z tym, że mogłaby kogoś uśmiercić. Jednak większość czytelników sagi liczy właśnie na dobre zakończenie. Mi samej po części też zrobiłoby się smutno, gdyby "zabiła" któregoś z głównych bohaterów. Nie zapominajmy, że jest to książka opowiadająca historię miłości nieziemsko przystojnego Edwarda-wampira i Belli-człowieka i wampira(?). Każdy z nas tak naprawdę chce szczęścia wszystkich postaci z naciskiem na niektóre z nich, których zapewne nie muszę wymieniać...:)

Chociaż muszę przyznać, że Pani Meyer udało się w niektórych momentach stworzyć napiętą atmosferę, kiedy nie do końca było wiadomo co się za chwile zdarzy.

Mi osobiście książka się podobała, jednak ciężko mi powiedzieć, czy jest to najlepsza część sagi. Raczej nie. Pierwsza część była ciekawa, aczkolwiek zbyt chaotycznie napisana. Następne są już trochę bardziej w składzie i ładzie, jeśli można tak powiedzieć.
Chciałabym, żeby została wydana 5 część, tylko sama nie wiem czego mam się po niej spodziewać. Jestem ciekawa, czy autorka "skopiowała" niektóre rozmowy Edwarda i Belli. A bynajmniej kilka wypowiedzi bohaterów. Są to jednak bardzo pokrewne opisy i niektóre elementy powinny pojawić się takie same, żeby udowodnić, że tak było naprawdę. Czekam na kolejną część z niecierpliwością.

Fajnie by było spotkać tak wielką miłość jaka ich spotkała. Szkoda tylko, że nie jest to do końca możliwe...:P

Pozdrawiam:)
Użytkownik: anabunny 03.04.2009 00:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak długo czekałam na tą ... | mOn- Cheri
Niezwykle przyjemny czasopożeracz. Jedna okropnie denerwująca rzecz, to literówki, massssa literówek. Wyglądało na to, że pani od korekty poczytała sobie początek, a potem poszła spać i kompletnie sobie odpuściła. O wiele przyjemniej czytało się w oryginale, no i dużo wczęśniej :-)
Użytkownik: mOn- Cheri 11.04.2009 12:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Niezwykle przyjemny czaso... | anabunny
No, literówek jest cała masa, ale więcej jest w "Księżycu w nowiu".
Użytkownik: saige 13.04.2009 18:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak długo czekałam na tą ... | mOn- Cheri
Hehe w 1 albo 2 części jest z danie w stylu "będę mogła będę". Nadal nie wiem co ta Bella będzie mogła ;p Szczerze mówiąc pierwszy raz spotkałam się z taka masą literówek w książce. Przecież oni płacą komuś, żeby właśnie czegoś takiego nie było. Więc nie rozumiem. W dodatku, że książka do tanich nie należy. Dla mnie to jest po prostu lekceważenie czytelników!
Użytkownik: zuzia_s 19.04.2009 22:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Hehe w 1 albo 2 części je... | saige
A jak sądzicie: kto będzie lepszy dla Renesmee, Jacob, czy Nahuel?:D
Użytkownik: biedronka093 20.04.2009 17:54 napisał(a):
Odpowiedź na: A jak sądzicie: kto będzi... | zuzia_s
Hmmmm... Swoją drogą ciekawe pytanie. Nawet się nie zastanawiałam z kim ona będzie. Ale czy to ważne? Wątpię czy będzie gdziekolwiek o tym napisane. No, chyba że Pani Meyer postanowi napisać kolejną część.
Z mojej strony to nie wiem z kim byłoby i kto byłby dla Reneesme lepszy. Jacob pewnie bardziej by się nią opiekował, ale to jednak wilkołak. Znowu Nahuel wydaje się w porządku, ale czy traktowałby ją właściwie? Ciężko odpowiedzieć...
Użytkownik: mOn- Cheri 20.04.2009 19:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Hmmmm... Swoją drogą ciek... | biedronka093
Ja sądzę, że Nahuel.
Zatrzymajmy poprawność gatunkową:)
Użytkownik: biedronka093 20.04.2009 20:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja sądzę, że Nahuel. Za... | mOn- Cheri
Nie zapominajmy, że skoro wampir związał się z człowiekiem, to dlaczego pół-wampir nie miałby się związać z wilkołakiem?:P Różne sprzeczności występują w naturze, szczególnie w tej książce:) Pozdrawiam
Użytkownik: mOn- Cheri 20.04.2009 20:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie zapominajmy, że skoro... | biedronka093
Prawdę mówiąć, to jestem jakaś podejrzliwa, w stosunku do Belli. Zdaje mi się, że miała być ona wampirem od początku, tzn, nie od początku ksiązki, tylko swojego istnienia=) dajmy na to przykład tego, ze Edward nie mógł czytać w jej myślach? Może ona nie jest do końca człowiekiem?:D:D
Użytkownik: lillarose 24.04.2009 20:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Prawdę mówiąć, to jestem ... | mOn- Cheri
Przede wszystkim to pytanie jest trudne. Z jednej strony wolę Jacoba, a z drugiej, zdaje mi się że byłoby ciekawiej, gdyby do sagi wstąpiła nowa postać w postaci Nahuela :)
Użytkownik: zuzia_s 26.04.2009 14:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Przede wszystkim to pytan... | lillarose
Tak, z pewnością postać w postaci Nahuela byłaby ciekawa:) ale Jacob jest lepszy! I ma poczucie humoru:D
Użytkownik: m@ggie_7 14.05.2009 20:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak długo czekałam na tą ... | mOn- Cheri
Tom 4 przeczytałam jednym tchem. Rzeczywiście była dla mnie zaskoczeniem (Renesmee). Cieszę się, że losy Edwarda i Belli potoczyły się tak, a nie inaczej. Uważam, że dobrze, iż autorka poprzestała pisanie na tej części, bo nie wyobrażam sobie następnej. Mimo wszystko najbardziej podobał mi się "Zmierzch".
Użytkownik: mirejlle 23.05.2009 19:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Tom 4 przeczytałam jednym... | m@ggie_7
Moja kolejność to: "Księżyc w nowiu", "Przed świtem", "Zmierzch", i "Zaćmienie". Edward to rzeczywiście trochę pączek w lukrze, ale na pewno nie mogę powiedzieć, że się nudziłam. Ta przesłodzona romantyczność denerwowała mnie tylko chwilami. Bardzo natomiast podobały mi się postacie wampirów. Bardzo przekonujące, zaaranżowane z prawdziwym, fantazyjnym rozmysłem. Dla nich nie przerywałam w denerwujących momentach. Cieszę się z happy endu, bo tak długo poznawaliśmy postacie, że ciężko byłoby się rozstać z Alice, Carlisle'm czy Esme.
Użytkownik: mOn- Cheri 30.08.2009 18:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Moja kolejność to: "... | mirejlle
Czy to prawda, że Meyer pisze jakąś nową część sagi, niebędąca "Midnight Sun"?
Użytkownik: kama46.1997@tlen.pl 31.08.2009 20:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak długo czekałam na tą ... | mOn- Cheri
Moim zdanie ostatnia część sagi zmierzchu "Przed świtem" była najlepszą częścią ;* Najbardziej podobała mi się akcja z Volturi, a także Księga Druga "Jacoba" (ale i tak bardziej lubię Edwarda ;P).
Użytkownik: zelkamelka 07.09.2009 20:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Moim zdanie ostatnia częś... | kama46.1997@tlen.pl
Hmmm..skusiłam się przeczytać serię zmierzch, bo koleżanka mi poleciła. I szczerze mówiąc dziewi mnie,że tak duzo ludzi to czyta. Już Harry Potter jest lepszy. Jeszcze jak czytają serię nastolatki to rozumiem, nasze społeczeństwo czyta! Jednak jak widzę, jak się tym zachwycają kobiety przed 30stką to trochę mnie niepokoi. Ksiązki wciągają to fakt,ale są bez treści...
Użytkownik: Eire 15.10.2009 21:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak długo czekałam na tą ... | mOn- Cheri
Ech, więc to jest cała saga "Zmierzch?
Powiem krótko: jakby ktoś inny wziął i napisał te knigi od nowa, kopnąwszy uprzednio bohaterów w cztery litery to byłoby z tego coś dobrego.
Parę uwag dot. 4 tomu:
-Zakończenie- IMHO Autorka nieźle się nagimnastykowała po to by rozwiązać wszystko "bez przemocy". Vedi, vici, machnąłem ręką.
-Reeneesme i Jacob- czy tylko mnie brzydzi ten wątek? Odnoszę wrażenie, że mała jest "nagrodą pocieszenia", a całe to wp****** nie przemawia dla mnie ni trochę, a co gorsza trąci pedofilią. Co gorsza Meyer wyraźnie popiera ten związek. A fe!
Użytkownik: xxkiniaxx 18.10.2009 21:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Ech, więc to jest cała sa... | Eire
Mnie cały cykla się podobał, chociaż to wpojenie... Nie wiem co to wg. za pomysł. Nie to że jakaś "pedofilia", ale żeby wybierać sobie dziciaka z którym chce się być? To już przesada. Ale mnie książka naprawdę sie podobała tak samo jak "Intruz". Pozdrowienia dla wszystkich :)
Użytkownik: BeataL932 11.12.2009 16:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie cały cykla się podob... | xxkiniaxx
Saga Zmierzchu wywołała wyraźne poruszenie. Nie podlega to dyskusji. I mi się czytało całkiem dobrze wszystkie części - miła lekturka dla chwili zrelaksowania. Ale nie wydaje mi się, że jest aż takim bestsellerem. Napisana głównie dla młodzieży nie niesie w sobie żadnego przesłania, morału, nic co mogłoby się nastolatkom przydać do przyszłego życia. I nie myślcie sobie, że jestem nauczycielem, czy wychowawcą - nic z tych rzeczy! Jestem także zwykłą, szarą nastolatką, która potrzebuje wskazania drogi i dobrych wartości, a Stephenie Meyer mi tego niestety nie dała.
Użytkownik: martucha_{0} obchodzi dzisiaj swoje urodziny BiblioNETkowe! Kliknij aby dowiedzieć się które! 27.04.2010 07:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak długo czekałam na tą ... | mOn- Cheri
Uwielbiam całą sagę zmierzch.nigdy bym nawet nie pomyślała ze tak banalny temat jak miłość nastolatki i wampira mnie zaciekawi.ale nie mogłam się od niej oderwać.świetnie napisana i ciągle coś się dzieje...jednak ostatnia część troszkę mnie rozczarowała...szczególnie wątek ciąży belli..moim zdaniem zupełnie niepotrzebny...ale koncówka była ciekawa więc ta czwarta część jakoś się obroniła...
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: