..::Nie tylko romans!!!::..
Książka odmienna od większości dzieł Konwickiego - szczególnie od tych najbardziej znanych. Początkowo myślałam, że będzie to coś nudnego i od razu przypomniały mi się rozbudowane nudne opisy Orzeszkowej w "Nad Niemnem". Jednakże "Bohiń" to coś zupełnie innego. Sam koncept jest bardzo dobry. Konwicki opowiada losy swojej babki - Heleny. Tyle tylko, że prawie wszystko jest wymyślone..., ale za to jak :). Mamy mnóstwo odniesień do historii. Najważniejsze to powstanie styczniowe. Pierwsza miłość Heleny, Piotr, zginął w czasie tego powstania.
Poza tym krytycy doszukują się analogii między: Dziugaszwilem a Stalinem, Szikelgruberem a Hitlerem i (oczywiste) małym Ziukiem a Piłsudskim. Ale życie niesie kolejne wydarzenia - zaręczyny z Platerem i romans z Żydkiem - Eliaszem. Jak taka panna mogła mieć romans z Żydem? Takie pytania zadawała sobie sama Konwicka. Książka jest bardzo ciekawa: przedstawia mezalians, łamanie konwenasów, miłość, tragedię, świat, który jest świadkiem tych wszystkich wydarzeń.
Tadeusz Konwicki przerywa momentami historię swojej babki i komentuje wydarzenia, czasem sam przemawia jej myślami. Warto przeczytać, choćby po to, by móc skontrastować tę powieść z innymi dziełami pisarza.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.