Podczas świąt Bożego Narodzenia w opactwie świętego Brunona dokonuje się cud. W żłobku mnisi znajdują dzieciątko i nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że dziecko nie jest elementem bożonarodzeniowej szopki, lecz najprawdziwszym niemowlęciem. Od tej pory malec wychowuje się wśród zakonników, którzy traktują go z należną zesłańcowi niebios czcią.

Wkrótce po tym wydarzeniu w sąsiedztwie opactwa rodzi się dziewczynka, którą rodzice nazywają Damask, na cześć jednej z odmian róż. Damask jest jedynaczką bardzo przywiązaną do swojego ojca, dlatego niełatwo pogodzić jej się z tym, że w domu pojawia się kolejna dwójka dzieci, którymi ojciec postanawia się zająć po śmierci ich rodziców.

Rupert, jak to chłopiec, trzyma się na uboczu, zaś pomiędzy Kate i Damask od pierwszej chwili rodzi się rywalizacja, ale również coś w rodzaju przyjaźni. Oczywiście obecność w pobliżu chłopca uchodzącego w okolicy za świętego nie uchodzi ich uwagi i w niedługim czasie losy całej trójki zostają nierozerwalnie ze sobą związane.

Akcja powieści toczy się w czasach panowania w Anglii Henryka VIII, które same w sobie stanowią fascynujący wątek, a tło historyczne zgrabnie wplatane jest w życie bohaterów i ma na nie przemożny wpływ. Narastający w kraju konflikt religijny powoduje niejedną tragedię i rozbicie rodziny na dwa obozy, z których jeden zawsze znajduje się w stanie zagrożenia.

Powieść pełna jest tajemnic, zagadek, niespodziewanych zwrotów akcji. Znajdą w niej coś dla siebie nie tylko miłośnicy powieściowych romansideł, ale również czytelnicy kryminałów i powieści historycznych. Lektura to może nie z gatunku tych najbardziej ambitnych, ale z pewnością dostarczająca zupełnie niezłej rozrywki.