"Panna Decima Wells nie ma pojęcia, że jej samotna wyprawa do miasta będzie tak brzemienna w skutki. Niecodziennie jednak można obejrzeć tak spektakularne widowisko jak przemarsz czterech żyraf z londyńskich doków do nowo otwartego zoo.

Podobnie jak nie ma pojęcia, że wśród obserwujących to wydarzenie jest Alexander Peverell, który niedawnpo przyjechał z Indii, gdzie zbił majątek."

[Opis z okładki]

No niestety, nic fajnego. Książka bardzo krótka, jak najbardziej przeciętna, inaczej jej ocenić nie można. Akcja nawet w miarę, ale przy tym mało humoru i romansu. Niespecjalna...