Dodany: 28.01.2009 18:24|Autor: TPP
o "Sycylijczyku" słów kilka
Po przeczytaniu "Ojca chrzestnego" podszedłem do "Sycylijczyka" z pewnym sceptycyzmem. Spodziewałem się tego samego, ale podanego na inny sposób. Na szczęście ta książka taka nie jest. Rozwijany jest tutaj wątek wyjazdu na Sycylię Michaela z "Ojca chrzestnego". Po drobnych zmianach mogłaby to być samodzielna książka, ale Puzo z jakichś powodów chciał nawiązać do powieści o donie Corleone.
Bardzo przypadło mi do gustu ukazanie postawy Sycylijczyków, jak i charakteru i sposobu patrzenia na świat głównego bohatera - Turiego. Są to ludzie dumni, bezwzględni i mściwi - nic dziwnego więc, że w książce trup ściele się gęsto. Turi, człowiek silnie przywiązany do swoich zasad, zostaje wplątany w krwawy pojedynek z rządem, co uznaje za swoje przeznaczenie.
"Sycylijczyk" to - podobnie jak jej poprzedniczka - bardzo wciągająca książka.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.