Dodany: 13.12.2008 18:27|Autor: justus

Miłość niejedno ma imię


„Powolny człowiek” Johna M. Coetzee'ego to książka ciekawa nie tylko ze względu na sławę jej autora, ale na oblicza miłości w niej opisane. Może się wydawać, że starość jest już pozbawiona namiętności i silnych uczuć miłości, że nie można się zakochać. Przeczą temu losy bohaterów „Powolnego człowieka”. Paul Rayment jest pozbawionym nogi w wyniku wypadku sześćdziesięcioletnim, samotnym mężczyzną. Obdarza uczuciem pielęgniarkę, która opiekuje się nim podczas rekonwalescencji. Wyznaje jej tę miłość i proponuje opiekę nad jej synem, to znaczy, łożenie na jego wykształcenie. Różnica wieku między nim a jego opiekunką i fakt, że jest ona mężatką stają na przeszkodzie tej miłości. Sytuacja jest skomplikowana. W życiu Paula Raymenta pojawia się tajemnicza kobieta, Elizabeth Costello, która jest jego głosem sumienia, towarzyszką, sympatią i przyjaciółką. Próbuje odwieść go od lokowania swych uczuć w relację z Marijaną (tak ma na imię pielęgniarka, w której kocha się Paul).

Co kieruje postępowaniem Elizabeth? Dobro Paula? Czy własny interes? Odpowiedź na to pytanie starajcie się wywnioskować z treści książki. Choć, jak ludzkie losy, jest ona zawikłana i niejednoznaczna.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1136
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: