Siedmioletni Billy Kaplan jest jedynym świadkiem tragicznego wypadku. Mieszkający w sąsiedztwie Mark, który ma dwa i pół roku, topi się w stawie. Zdarzenie to ma ogromny wpływ na losy rodziny Billa.

Książka składa się z trzech części. Każda z nich zatytułowana jest imieniem bohatera, który w pierwszej osobie opowiada dzieje swojej rodziny.

Pierwsza, zatytułowana "Suzan", zaczyna się od wypadku. Matka Billy'ego głęboko przeżywa tragedię, przede wszystkim jednak martwi się o syna, który zupełnie nie radzi sobie z tą sytuacją. Wprowadza też do powieści swoją młodszą siostrę, która aktualnie przebywa w szpitalu dla psychicznie chorych.

Druga, zatytułowana "Michael", prowadzi dalej historię tej rodziny. Ojciec inaczej patrzy na to wszystko...

Najciekawsza jest jednak ostatnia część, "Billy". Świadek wypadku opowiada nam, jak wstrząsające jest jego życie, cały czas czuje się winny... i cały czas mówiąc, zwraca się do zmarłego Marka... zwraca się do niego, jak do przyjaciela.

Historia obejmuje kilkanaście lat tej rodziny, gdy kończy się, Billy już jest dorosły.

Jak ten wypadek wpłynął na życie rodziny?
Do czego potrzebny był wątek psychicznie chorej ciotki?
Czy Billy kiedykolwiek przestanie obwiniać się o śmierć Marka?
Dlaczego autor wybrał taki tytuł dla tej książki?

Książkę przeczytałam w dwa dni...