Joseph Mengele, jedna z najokrutniejszych postaci naszej ludzkości, nazwany aniołem śmierci, przez którego zginęło tysiące ludzi.

Książka wiernie opisuje historię człowieka, który prowadził eksperymenty na ludziach w Auschwitz, a po II wojnie światowej uciekł do Ameryki Południowej, gdzie najpierw ukrywał się w Paragwaju, Argentynie, w końcu w Brazylii. Autorzy skupiają się na temacie ciągłej ucieczki doktora śmierci przed wymiarem sprawiedliwości. Mengele dzięki ciągłej pomocy rodziny, znajomych ukrywał się skutecznie przed ludźmi, którzy chcieli go schwytać i ukarać za popełnione zbrodnie. Szczególnie utkwił mi w pamięci rozdział opisujący sposób postępowania anioła śmierci w obozie koncentracyjnym, w który Mengele pełnił rolę BOGA. To od niego zależało, kto przeżył, on wybierał ludzi i dokonywał selekcji potrzebnej do jego badań i eksperymentów.

Książka bardzo dobrze napisana - oddająca hisorię tamtych lat. Na końcu pozostaje pytanie - dlaczego człowiek, który uśmiercił tylu ludzi, nie dostał się w ręce sprawiedliwości oraz dlaczego ludzie przebywający w jego otoczeniu nie mieli odwagi wydać tego zbrodniarza, tylko pomagali mu i przez te wszystkie lata służyli pomocą?