Dodany: 10.11.2008 08:33|Autor:
nota wydawcy
Zatoka Trujących Jabłuszek istnieje naprawdę, w przeciwieństwie do Klubu Mało Używanych Dziewic, który ożył tylko na kartach książek Moniki Szwai. Jego "matki założycielki" zdobyły sobie wszakże taką sympatię Czytelników, jakby były najprawdziwsze w świecie. Czy to znaczy, że takie "dziewice" drzemią w wielu z nas? Że - podobnie jak one - wiemy, co w życiu jest najważniejsze i że niekoniecznie jest to zrobienie kariery za wszelką cenę... Że umiemy, a przynajmniej próbujemy dostrzegać piękno w świecie - takim, jaki jest... Że ciągnie nas do drugiego człowieka... Że staramy się po prostu być szczęśliwymi ludźmi...
[Sol, 2008]
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.