z okładki
...Laura Santenac? Była moją kochanką w czterdziestym drugim roku, niedługo zresztą, później nasze drogi się rozeszły. No, powiedzmy, że nie starała się towarzyszyć mi na front wschodni... Wiem, co opowiadano o niej: że była utrzymanką tego fanfarona z francuskiego gestapo, a nawet bardzo bliską przyjaciółką hauptsturmführera Helmuta Hildsheima, oficera SD, który zginął z ręki zamachowca w czterdziestym trzecim, ale z tego jeszcze nic nie wynika... Co takiego? Laura Santenac była konfidentką niemiecką, która za pieniądze wydawała członków ruchu oporu i Żydów? Bardzo wątpię...
[Czytelnik, Warszawa 1985]
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.