Dodany: 10.09.2008 16:07|Autor: margot.

z okładki


Tsugumi podniosła tamtej nocy na plaży biały kamień, który do dziś leży w rogu na jej półce z książkami. Nie mam pojęcia, co wtedy czuła. Nie wiem też, jakie znaczenie ma dla niej ten kamyk. Może był to tylko przypadek bez znaczenia. Ale ilekroć zapomniałam, że Tsugumi to realna postać z krwi i kości, wtedy przychodził mi na myśl ten kamień, tamta noc, dziecinna Tsugumi, która wyszła na dwór na bosaka czując nieodpartą potrzebę spaceru; ogarniał mnie smutek i zaczynałam myśleć trzeźwo.

Z jakiegoś powodu przypomniało mi się tamto zdarzenie. Spojrzałam na zegarek, była już prawie druga. W bezsenną noc chodzą po głowie dziwne rzeczy. Myśli błądzą w ciemnościach i niczym bańki mydlane napływają kolejne senne przemyślenia. Nagle uświadomiłam sobie, że od tamtej pory, nie wiadomo kiedy, zdążyłam wydorośleć, już nie mieszkam w tym miasteczku i studiuję na Uniwersytecie Tokijskim. Było to nieprawdopodobne. Własna leżąca w ciemności ręka wydawała mi się obca.

[Państwowy Instytut Wydawniczy, 2005]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 716
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: