Dodany: 28.08.2008 09:41|Autor: Euterphe

"Ogniem i mieczem"


Kiedy miałam dziesięć lat, do obejrzenia wchodzącego na ekrany filmu przekonała mnie "Dumka na dwa serca", piosenka, która do dziś mnie potrafi wzruszać. Ale "Ogniem i mieczem" było dla mnie wówczas niezrozumiałe ze względu na niewielką wiedzę historyczną.

Dziś chyba nie jest dużo lepiej, ale książkę postanowiłam przeczytać i od początku zastanawiałam się, jaką będę jej mogła wystawić ocenę. W porównaniu z "Potopem" pierwsza część "Trylogii" wydała mi się marniutka. Ale nic to, brnęłam dalej. Opisy bitew mnie nużyły - tu starałam się być obiektywna: ja nie lubię czytać o potyczkach militarnych, ale docenić szczegółowość i malowniczość tych opisów umiem. Zwłaszcza że czytanie umilały mi postacie - sarkastyczny Zagłoba, z którym poniekąd sie utożsamiam :), prostoduszny Litwin Podbipięta i oczywiście Bohun, będący marzeniem niemal każdej niezamężnej dziewczyny. Wyrazistość tych postaci dla mnie stanowi największy plus tej lektury.

Bo przecież fabułę znałam już doskonale z ekranu i zdawałam sobie sprawę, jak losy bohaterów będą się toczyć. Więc kiedy doszłam do strony 286, zdziwiłam się, że to tak bardzo mogło mnie zasmucić. Pan Longin nie żyje... I kiedy tak sidziałam wpatrzona w tę stronę, zdecydowałam ostatecznie - będzie 5! Ocena jak najbardziej zasłużona.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1498
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: