Dodany: 16.07.2008 09:07|Autor:
nota wydawcy
Co to są haszyszopenki? Czy "Dzienniki gwiazdowe" Lema wystarczą, by oderwać się od ziemi? I czy przed końcem wakacji dojdzie do ostatecznej rozprawy z ormowcem Trzynachą, osiedlowym wrogiem numer jeden? Debiutancka powieść Jarosława Maślanka to spojrzenie na stan wojenny w Polsce z nowej, zaskakującej perspektywy.
Jest rok 1982. Małe przemysłowe miasteczko, którego życie ogniskuje się wokół zakładów zbrojeniowych i gdzie obficie leje się wytwórnianka Jędrka Pijaka. Maks spędza całe dnie w towarzystwie Wronka. Coraz bardziej okrutne zabawy są dla chłopców jak narkotyk. Ta dziwna przyjaźń jest substytutem rozpadającej się rodziny. Ma stanowić panaceum na zaczepki kolegów w szkole, na powolne karłowacenie ojca, na brak matczynej miłości. Szybko jednak okazuje się iluzją. Jak niemal wszystko na osiedlu przy ulicy Jodłowej, zwanym pieszczotliwie Kurwidołkiem.
W "Haszyszopenkach" nie ma górników, stoczni i demonstracji, jest senne osiedle i zwykli ludzie, którym polityka nie przesłania świata. Jednak Polska początku lat 80. widziana z perspektywy Kurwidołka nie jest mniej prawdziwa od tej z podręczników historii.
[Wydawnictwo W.A.B., 2008]
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.