Dodany: 30.06.2008 21:13|Autor: pigva
Roman Jasiński "Wspomnienia 1900-1945"
"Ciało pedagogiczne nie składało się wprawdzie z tak rutynowanych, a czasem nawet wybitnych nauczycieli co u Konopczyńskiego, lecz za to byli to przeważnie ludzie młodzi i sympatyczni. Noszę ich nazwiska we wdzięcznej pamięci. Kontakty uczniów z nimi były naturalne i pozbawione sztywności. Można było z nimi, rzecz u Konopczyńskiego nieznana, nawet dyskutować i swobodnie na różne tematy rozmawiać. Szybko polubiłem więc młodego polonistę Cieplińskiego, entuzjastę poezji Kasprowicza, i naszego wychowawcę i łacinnika, zacnego profesora Kłosowskiego. (...) Bojasiński, historyk, [był] uosobieniem dżentelmenerii i uprzejmości. Równie sympatyczny był nasz doktor szkolny i wykładowca higieny, doktor Rzysko (umarł wkrótce, zaraziwszy się tyfusem od chorego)."
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.