Dodany: 09.11.2004 22:38|Autor: borsuczek

Książka: Paula
Allende Isabel

Niezwykły pamiętnik


Dla czytelników przyzwyczajonych do powieści Isabel Allende "Paula" będzie zdecydowanie zaskoczeniem. Przyznaję, że sięgnęłam po nią, obligowana raczej poczuciem lojalności wobec autorki niż pragnieniem przeczytania książki. Na szczęście z lektury nie zrezygnowałam. "Paula" okazała się wyjątkowym zapisem przeżyć matki czuwającej przy łóżku pogrążonej w śpiączce córki, przeplatanym wspomnieniami z własnego życia i refleksjami na temat własnej twórczości. "Paulę" czyta się podobnie jak poprzednie utwory pisarki - lekko, szybko i z zafascynowaniem. Jak zwykle u Allende - mistrzowska narracja i (pomimo ogromnej osobistej tragedii) pewna doza humoru.

Dla miłośników twórczości Isabel Allende to bezcenna pozycja.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 4681
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 2
Użytkownik: carmaniola 27.05.2005 10:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Dla czytelników przyzwycz... | borsuczek
We mnie "Paula" wzbudziła mieszane uczucia i od momentu jej przeczytania wiem,że już po pozycję tej pisarki raczej nie sięgnę. Dlaczego? Do tej pory nie potrafię sobie tego wyjaśnić ale straciłam do Allende i serce, i szacunek(?).

Wg mnie lepiej by było gdyby pozostała przy spisaniu swoich wspomnień - to pełne życia, humoru i lekkiej autoironii stronki. Rozdziały dotyczące przeżyć związanych z czuwaniem przy łóżku umierającej córki są zbyt pompatyczne, nasycone emfazą, pełne egzaltacji samej pisarki. Czytając je nie mogłam pozbyć się wrażenia,że ktoś za wszelką cenę próbuje mnie do czegoś przekonać ale zamiast logicznych argumentów podaje mi same wykrzykniki.

Użytkownik: iwonna 05.07.2005 10:51 napisał(a):
Odpowiedź na: We mnie "Paula"... | carmaniola
Mam bardzo podobne odczucia jeżeli chodzi o kwestię wspomnień, które według mnie są niesamowite, opowiedziane w sposób ciekawy, zachęcający czytelnika do dalszego czytania, ale po wspomnieniach pojawiają się myśli autorki dotyczące córki, które w pewien sposób zniechęcają, ja czytając te fragmenty czekałam tylko na moment kiedy znów zaczną sie wspomnienia, opowieść o życiu Allende i jej rodziny. Jednak nie zgodzę się z tym, żeby więcej nie sięgać po jej książki, bo uważam, że Isabel ma coś powiedzenia i po przeczytaniu innych jej książek, wiem, że warto po nie sięgać, przede wszystkim są one przesiąknięte od początku do końca hiszpańskojęzyczną Ameryką:)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: