Użytkownik: slawek.w 11.08.2005 03:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Książka "Stowarzyszenie u... | żania Przeczytałem uważnie Twoją recenzję i jedyne na co chciałbym zwrócić Ci uwagę, to: "szkoda, że jest taka krótka" :-))
Z tego też powodu niektórzy mogą miec seryjne trudności w rozumieniu prostych rzeczy, o których wspomniałaś: że książkę czytałaś z zainteresowaniem, zrozumiałaś o czym ona jest i w jakiś sposób potrafiłaś wykorzystać zawarte w niej myśli. Szkoda tylko, że szerzej o tym nie powiedziałaś.
I to właśnie można było napisać w komentarzu do Twojej recenzji. Mam nadzieję, że nie przejęłaś się słowami kogoś, kto może i chce dyskutować, ale (jak widać po reakcjach innych) musi się przedtem wdrapać na wyższy poziom. Oj, ciężko będzie..

Użytkownik: Dominka 14.10.2005 12:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytałem uważnie Twoj... | slawek.w Ja jestem właśnie w trakcie czytania tej książki, mogę powiedziec że jest świetna. Bardzo mi się podoba i właśnie kończe choc dzisiaj dopiero zaczęłam! Więc nie rozumiem ludzi którzy mówią że film jest lepszy od książki. To świadczy tylko o tym że nie lubią czytac książek, wolą oglądnąc film.

Użytkownik: karreu 06.11.2005 16:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Książka "Stowarzyszenie u... | żania Według mnie ta książka jest fatalnie napisana. Zero klimatu. Dałabym może 5 za fabułę, ale przecież wymyślili ją scenarzyści fimu, nie autorka. Język ubogi, jak w wypracowaniu dziesięciolatka (z całym szacunkiem dla dzieciaków, które piszą lepiej). Żenada i tyle.

Użytkownik: bajografia 11.04.2007 20:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Według mnie ta książka je... | karreu doookładnie! emocje są tak płytko napisane, ze az korci zeby cos dopisac na marginesie. jeszcze nie oglądałam filmu, ale mysle ze bedzie lepszy. myslę, wiele osób potrafiłoby napisać książkę na podstawie scenariusza w taki sposob, nic wielkiego...

Użytkownik: krecik8 23.12.2008 20:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Według mnie ta książka je... | karreu W zupełności się zgadzam...
Czytając odnosiłam wrażenie, że te sceny są jakieś takie sztuczne, a w momencie kiedy Charlie sprowadził do jaskini spotkane przypadkowo dziewczyny, aż się denerwowałam "Co ten idiota robi?", bo takie zachowanie całkowicie nie pasowało mi do tego jak tych chłopców postrzegałam od początku książki... A w filmie wyglądało to tak w miarę naturalnie...
Książka w ogóle nie oddaje nastroju niektórych scen i przez nie przekazuje chyba do końca tego, co ma przekazać..
Za to zakończenie książkowe, powtarzam to wszędzie, jest 100% lepsze!

Użytkownik: nimlien 12.02.2009 18:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Według mnie ta książka je... | karreu i z Tobą się zgodzę- film absolutnie świetny a książka to totalna porażka i strata czasu. Jak już ktoś napisał, ot przepisany scenariusz z wrzuconymi tu i ówdzie dodatkowymi zdaniami.