Dodany: 01.02.2014 17:08|Autor:

Książka: Broń ostateczna
Campbell John W.
Notę wprowadził(a): Falcon64

nota wydawcy


John W. Campbell to przede wszystkim redaktor i wydawca magazynów pulpowych z kręgu science fiction. Jego gusta czytelnicze i pisarskie na dwie dekady wpływały na to, co w science fiction amerykańskiej powstawało.

Tom zawiera jego dwie nowele. Tytułowa "Broń ostateczna" to typowa space opera z wczesnego okresu SF, inwazja obcych i grupa naukowców pracujących nad wynalazkami, które tę inwazję pozwolą odeprzeć.

Drugi tekst, "Coś", to słynne opowiadanie o grupie polarników, którzy na Antarktydzie odkopują obcy statek kosmiczny i wydobywają zeń istotę, która potrafi przyjmować każdą postać. Na kanwie tego opowiadania John Carpenter nakręcił słynny film "The Thing".

[Solaris, 2014]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 953
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 1
Użytkownik: Astral 01.09.2014 01:29 napisał(a):
Odpowiedź na: John W. Campbell to przed... | Falcon64
Już dawno nie nie czytałem tak niedobrego starocia jak "Broń ostateczna"... Dawno? Nie! - dopiero co czytałem innego potworka - "Imperium" podpisanego nazwiskiem Simaka...
To chyba najgorsza książka Campbella - drewniana, śmiertelnie nudna (same opisy idiotycznych eksperymentów, wynalazków i bitew typu "statek z wizgiem zatrzymał się w miejscu"). Dlaczego Sedeńko to zrobił? Bo mu się widocznie takie rzeczy podobają, bo nie zna innych książek z l. 30. (choćby właśnie Campbella), bo tekst jako darmowy w Stanach jest dostępny w necie i nie trzeba szukać książki papierowej...
Czytałem trochę Campbella po angielsku. Opowiadania ma ładne, cykl opowiadań "The Planeteers" to opisy obcego życia i innych cywilizacji na różnych planetach Układu Słonecznego - oczywiście nie jest to klasa Weinbauma, ale całkiem miło się to czyta. Cykle "Arcot, Morey & Wade" i "Aarn Munro" też zdecydowanie dają się czytać.
A jaki fajny jest cykl eksploracyjny Neila R. Jonesa "Zoromes" o przygodach profesora Jamesona i jego przyjaciół "maszynowych ludzi" na planetach innych słońc! I tak można by jeszcze długo wyliczać. Są fajne antologie (np. "Before the Golden Age" Asimova), są kontynuacje cyklu Tumitak Charlesa Tannera (Rosjanie wydali niedawno dwutomowy zestaw jego praktycznie wszystkich opowiadań).... Są inne opowiadania Weinabuma, nieznane po polsku (i znowu Rosjanie - wydali niedawno w jednym grubym tomie wszystkie opowiadania Weinabauma... Są fajne wczesne opowiadania Simaka (najłatwiej je przeczytać po rosyjsku - teksty są w necie do ściągnięcia)...

A "Coś" - no tak - tu zasługa wydawcy jest ogromna - zafundował nam nowy przekład tej klasycznej novelli i zrezygnował z potwornego, bezsensownego tytułu "Rzecz". A poprzednie tłumaczenie było kiedyś w "Feniksie". "Coś" ukazało się u nas po raz pierwszy w wydaniu książkowym.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: