Dodany: 28.12.2013 14:16|Autor: kiria100

Nieznana planeta


Uwielbiam science fiction, dlatego nie mogłam się doczekać przeczytania książki Luizy Dobrzyńskiej „Dzieci planety Ziemia”. Akcja rozgrywa się w odległej przyszłości. Grupa ludzi po dwudziestu dwóch miesiącach podróży statkami kosmicznymi ląduje na planecie Patris. Kontakt z błękitną planetą został zerwany. Nie wiadomo, co się stało w Układzie Słonecznym – kosmiczni podróżnicy spodziewają się najgorszego: na Ziemi wydarzyła się katastrofa. Nowe miejsce tętni życiem. Bohaterowie odkrywają rośliny i zwierzęta zupełnie odmienne od tych, które wcześniej znali ze swojej planety. Rozpoczynają trudny proces kolonizacyjny. Biolodzy, medycy, psycholodzy, inżynierowie oraz technicy żywieniowi zachodzą w głowę, jak przystosować się do odmiennych warunków. Sprawę ułatwia im przywieziony sprzęt oraz androidy, które zrobią wszystko, aby ludzie byli zadowoleni. Główną bohaterką jest Estrella Sollis, zwana Ettą, która w kronice opisuje poczynania załóg przybyłych statków.

Luiza Dobrzyńska stworzyła od podstaw niezwykły świat przyszłości. Nie tylko przedstawia czytelnikowi życie na planecie Patris, ale uświadamia mu, jak może wyglądać przyszłość ludzkości dążącej do doskonałości i absolutnego postępu technologicznego. W „Dzieciach planety Ziemia” społeczeństwo jest pokazane jako grupa podporządkowana regułom czystości genetycznej (niepełnosprawni, chorzy umysłowo, cierpiący na depresję są usypiani). Mimo iż miasta są gęsto zasiedlone, ludzie poszukują bliskości u swojego androida, tzw. towarzysza, który wprawdzie samodzielne myśli, ale jest maszyną - nieokazującą emocji, a jedynie zaprogramowaną tak, aby sprawiać swojemu Dominantowi (właścicielowi) przyjemność, także erotyczną.

Powieść zawiera wiele wątków – kryminalny, miłosny, etyczny, społeczny i oczywiście fantastycznonaukowy. Jednak w fabule zabrakło mi myśli przewodniej, która ciągnęłaby się przez całą książkę i spinałaby ją w zgrabną całość. Jest kilka dynamiczniejszych wydarzeń, ale to pojedyncze działania, jakby nieco oderwane od pozostałych. Po powieści SF oczekiwałabym także szybszego tempa akcji. Niemniej polecam „Dzieci planety Ziemia” każdemu fanowi dobrej polskiej literatury SF. Oprócz wspaniałych opisów nieznanej planety, autorka ukazała świat przyszłości, który skłania do poważnych przemyśleń nad kierunkiem rozwoju naszej cywilizacji.


[Recenzja ukazała się na moim blogu]


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 315
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: