Dodany: 07.12.2013 16:41|Autor: anna-sakowicz

Ludzie czy zwierzęta?


[Uwaga! Recenzja zdradza elementy istotne dla fabuły powieści.]


Rzadko kiedy człowiek zastanawia się nad tym, jaką drogę musi przejść zwierzę, by w postaci, na przykład, schabowego trafić na nasz talerz. A co by było, gdyby odwróciły się role i to człowiek stałby się zwierzęciem, które ktoś by odławiał, tuczył, a potem zabijał w celach konsumpcyjnych? Taką wizję snuje Michel Faber w powieści „Pod skórą”.

Główną bohaterką jest Isserley, która jeżdżąc po szkockich drogach, zabiera autostopowiczów. Dla części mężczyzn niestety będzie to ostatnia podróż. Obudzą się bez języka i jąder, ze zmodyfikowanymi jelitami w kojcu dla zwierząt, bo tym są w powieści – „wodselami” (zwierzętami). Teraz tylko ważne, aby osiągnęli odpowiednią wagę – 250 kg.

Isserley to zmodyfikowana przedstawicielka dość tajemniczej rasy zwanej w powieści ludzką. Jednym z mężczyzn tej rasy jest w utworze Amlis Vess. „[…] chodził nago, na czterech łapach. Wszystkie [jego] kończyny odznaczały się identyczną giętkością. Miał także chwytny ogon, który […] wykorzystywał jako dodatkowy punkt oparcia. […] Pierś Amlisa zwężała się płynnie w długą szyję, którą […] wieńczyła głowa. Jej trzy najbardziej charakterystyczne punkty wyznaczały długie, spiczaste uszy i lisi nos. Duże, idealne okrągłe oczy młodzieńca osadzone były pośrodku twarzy, porośniętej, podobnie jak całe ciało, miękkim futrem”*.

Akcja utworu rozgrywa się między innymi na Ablach Farm. To tutaj przygotowuje się wodsele do uboju. Najbardziej odpowiednie są miesięczniaczki. Uzyskane z nich mięso wysyła się do właściciela farmy.

Powieść nie jest zwykłym dreszczowcem. Autor zmusza nas do zastanowienia się nad tym, czy faktycznie mamy prawo do zabijania zwierząt. Bo czyż pod skórą nie są one takie same jak my? Ponadto pozwala nam spojrzeć na człowieka z zupełnie innego punktu widzenia. Podobnie jest z naszą planetą. Czy zawsze potrafimy docenić jej piękno? Jednak, co ważne, nie ma tutaj moralizowania.

Mam nadzieję, że nie zdradziłam zbyt wielu elementów fabuły. Autor odkrywa przed nami świat głównej bohaterki stopniowo, dozując tym samym emocje i podając pewne zagadnienia do rozważenia.

Książka niesamowicie zaskakująca i przewrotna. Nie radzę czytać tekstu z okładki, bo absolutnie nie oddaje charakteru powieści. Naprawdę mądra, inteligentna pozycja łącząca różne gatunki literackie. Na pewno nie można przejść obok niej obojętnie. A być może co wrażliwszy czytelnik rozważy możliwość przejścia na wegetarianizm.


---
* Michel Faber, „Pod skórą”, przeł. Maciej Świerkocki, wyd. WAB, 2005, s. 127.


[tekst ukazał się również na moim blogu]


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1978
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 6
Użytkownik: madness 27.07.2014 16:54 napisał(a):
Odpowiedź na: [Uwaga! Recenzja zdradza ... | anna-sakowicz
Już pierwszy akapit ujawnia zbyt dużo i może odebrać przyjemność czytania!
Użytkownik: zochuna 27.07.2014 23:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Już pierwszy akapit ujawn... | madness
Czy ja wiem...Przeczytałam z wielką przyjemnością, mimo naprowadzeń w pierwszym akapicie. Zachwyca mnie nakłuwanie balonika ludzkiej próżności:)
Użytkownik: Marylek 28.07.2014 07:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy ja wiem...Przeczytała... | zochuna
Moim zdaniem madness ma rację. Pierwszy akapit psuje zaskoczenie. Już zgłosiłam to jako błąd - co szkodzi dodać z przodu jedno zdanie, informujące o tym, że recenzja coś tam zdradza?
Użytkownik: zochuna 28.07.2014 21:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Moim zdaniem madness ma r... | Marylek
Hi,hi. Ja głupiutko pomyślałam, że chodziło o pierwszy akapit powieści Fabera, a nie recenzji, i do powieści odnosiły się moje słowa:)
Użytkownik: sowa 11.08.2014 19:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Moim zdaniem madness ma r... | Marylek
Nie tylko nie szkodzi, ale wręcz przeciwnie. Dziękuję za zgłośbłąd, Marylku. Ostrzeżenie już dodane.
Użytkownik: Marylek 12.08.2014 21:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie tylko nie szkodzi, al... | sowa
Dziękuję. :)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: