Dodany: 22.11.2013 20:16|Autor: Fiona54
Dni, których nie znamy...
Muszę tu publicznie uczynić wyznanie i mam nadzieję, że będzie mi to wybaczone. Kochałam się w nim. Zakochałam się w jego głosie, jego poetyckich piosenkach, nastroju, który stwarzał, występując, czarodziejskim uśmiechu, wyglądzie anioła, romantycznym stylu. Chodzi o Marka Grechutę, wielką, oryginalną gwiazdę polskiej piosenki. W latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku kochały się w nim tysiące dziewczyn. Marek Grechuta był artystą osobnym, innym w zalewie głośnego, nachalnego bigbitu. Jego piosenki uwodziły i czarowały. Kiedy śpiewał " I ty będziesz moją panią" każda z fanek czuła, że to o niej śpiewa...
Marek Grechuta to była niezwykła artystyczna osobowość. Zmarł siedem lat temu. Za wcześnie. Zniszczyła go straszna choroba. Dobrze się stało, że nareszcie powstała jego biografia. Marta Sztokfisz napisała książkę "Chwile, których nie znamy. Opowieść o Marku Grechucie. Prawda bez legendy."
Książka opowiada o artyście od wczesnych lat jego dzieciństwa do przedwczesnej śmierci. Autorka próbuje pokazać, co ukształtowało tego niezwykłego piosenkarza. Grechuta nie tylko śpiewał, także komponował, pisał wiersze, a nawet malował. Z wykształcenia był architektem. Liczne zdjęcia i wypowiedzi znajomych uwiarygodniają historię, która, mimo rzetelności autorki, nie jest pełna, bo najbliżsi mu ludzie, ci, którzy wiedzieli o nim najwięcej, żona, koledzy z zespołu Anawa, siostra, milczą. Jaka jest prawda o niezwykłym piosenkarzu? Największe wrażenie robi zdjęcie Marka Grechuty umieszczone przy końcu książki autorstwa Andrzeja Świetlika zrobione, gdy artysta był już bardzo chory.
Taki był za życia i taki pozostał, niezwykły i tajemniczy. Wielki artysta zniszczony przez chorobę. Warto przeczytać tę biografię, warto słuchać nagrań, które po nim pozostały. Nieprędko doczekamy się takiego twórcy na naszej scenie muzycznej. Może nigdy?
Chwile, których nie znamy: Opowieść o Marku Grechucie (
Sztokfisz Marta)
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.