Dodany: 05.11.2013 20:46|Autor: majkanew

Brzemię ofiary


Jodi Picoult jest na najlepszej drodze do zdobycia tytułu pisarki wszech czasów. W swoich powieściach ukazuje człowieka, który nieustannie boryka się z trudnymi wyborami, dramatycznymi zdarzeniami, chorobą. Siłami, które spierają się w fabułach książek amerykańskiej pisarki, są Dobro i Zło, ukryte pod różnymi postaciami. Pisarka nie ocenia swoich bohaterów, ale tworzy pełny obraz motywacji ich zachowania, dając tym samym czytelnikowi szerokie pole interpretacji, wniosków z przemyśleń. Jednak po każdej kolejnej lekturze można odnieść wrażenie, że autorka korzysta ze schematów, otwierając książkę z góry możemy domyślać się, co znajdziemy na jej stronach, może zaskakuje pomysłami, ale na pewno nie konstrukcją ani wątkami pobocznymi.

Najnowsza powieść Jodi Picoult – „To, co zostało” – definitywnie ucina wszelkie spekulacje na temat powtarzalności czy może nawet nudy. Jest to bowiem powieść zupełnie inna, najbardziej dojrzała, do której napisania nie wystarczył sam warsztat i studia nad historią II wojny światowej, potrzebne były również wrażliwość, empatia, poczucie smaku i wyczucie, a także talent.

Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu

Opowieści (w jakiejkolwiek formie) osadzone w realiach II wojny światowej (albo ściślej: obozów koncentracyjnych) zawsze wywołują wielkie emocje. Nie da się obok nich przejść obojętnie. Ale bywają takie powieści, w których poza faktami nie ma niczego więcej, u Picoult natomiast królują uczucia. Wspomnienia Minki (babci Sage) to poruszająca historia młodej dziewczyny, której w największym nieszczęściu ludzkości sprzyjało szczęście. Jednak konstrukcja tej postaci pozostawia czytelnikowi pewien margines na przemyślenia, czym właściwie jest szczęście. I czy aby czuć się szczęśliwym, wystarczy „tylko” przeżyć piekło?

Największym zaskoczeniem w powieści okazało się dla mnie fantastyczne opowiadanie Minki, w którym Picoult całkowicie zmieniła styl. Dzięki temu ma się wrażenie, jakby ta historia rzeczywiście została stworzona przez bohaterkę książki.

Mimo wielkiego ciężaru, jakim obarczona została powieść, autorka wygospodarowała w niej miejsce na humor. Wielokrotnie podczas lektury daje czytelnikom odetchnąć od „wielkich tematów”, dla równowagi wprowadziła także do fabuły wątki drugoplanowe, które odbiorcy zapewne uznają za bardzo słabe (a niektórzy może nawet za zbędne) w porównaniu z tymi, które dotyczą Minki i Josefa.

„To, co zostało” jest dla wszystkich, którzy sięgając po książkę, pragną przeżywać zapisane w niej historie razem z bohaterami. Najnowszy tytuł Jodi Picoult gwarantuje wielkie emocje, towarzyszące czytelnikowi jeszcze długo po przeczytaniu ostatniej strony.


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1692
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 1
Użytkownik: jakozak 18.04.2015 11:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Jodi Picoult jest na najl... | majkanew
Dobra książka. Dyskomfort czułam jedynie przy czytaniu powieści Minki. Moim zdaniem jest niepotrzebna. Moim zdaniem, mogło by się obyć bez niej. Dlatego postawiłam czwórkę z plusem.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: