Opowieści i baśnie z Wietnamu
Pomysł pouczających legend z dalekiego Wietnamu jest całkiem dobry, ale jego wykonanie fatalne. Poprzedzone wstępem potępiającym amerykański imperializm dziewięć ludowych opowieści poraża nudą.
Narratorem każdej z nich jest Kuok Wiet, partyzant walczący o sprawiedliwość, którą ma przynieść zaprowadzenie komunizmu. Wieczorem, przy ognisku, w środku dżungli, snuje stare przypowieści, przekazując mądrość kolejnym pokoleniom. Bohaterem jest zazwyczaj dziecko pochodzące z biednej rodziny, obdarzone nieprzeciętnym umysłem lub bardzo silną wolą kształcenia się na chwałę własnej wioski. Żadnych ładnych opisów, koślawe i nieudane obrazki tylko pogarszają sprawę. W zakończeniu baśni jasny morał powinien przemawiać do czytelnika, ale tego nie robi. Denerwująca jest tendencja do wplatania ideologii komunistycznej w opowiastki przeznaczone dla dzieci.
Jestem pewna, że gdybym znalazła tę książeczkę jako dziecko, nie polubiłabym jej. Oceniam na trzy tylko z powodu egzotyczności i kilku ciekawych, mimo że niezrealizowanych do końca, pomysłów.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.