Dodany: 24.09.2013 20:10|Autor: madziusiaa

„Prędzej świnie zaczną latać”


Obecnie dociera do nas muzyka coraz to nowych wykonawców, którzy pojawiają się, bardzo szybko zdobywają miejsca w czołówkach list przebojów, ale równie szybko i niezauważalnie odchodzą. Istnieją jednak zespoły, których popularność nigdy nie gaśnie, a ich przesłanie jest ponadczasowe. Do tej grupy wykonawców z pewnością należy Pink Floyd - zespół legenda, przez wielu uwielbiany i szanowany za ciężką pracę, jaką wykonał w ciągu wielu lat swojej działalności, trwale zapisując się w historii rocka.

Mark Blake to brytyjski dziennikarz muzyczny, mający na swoim koncie współpracę z magazynem „Q” i „Mojo”, a także teksty w „The Times”, „Classic Rock”, „Daily Telegraph” oraz „Billboard”. Przeprowadził liczne wywiady z gwiazdami rocka, w tym z Paulem McCartneyem, Kurtem Cobainem i Mickiem Jaggerem. Tym razem za zadanie postawił sobie napisanie pełnej biografii jednego z największych zespołów w historii muzyki. Zadania z pewnością nie ułatwiał fakt, że muzycy stronili od wywiadów, a swoje życie prywatne chronili przed czujnym okiem dziennikarzy. Efekty żmudnej pracy Marka Blake’a są zaskakujące. Autor powołuje się na liczne wywiady, głównie z osobami z otoczenia zespołu, a także na fragmenty artykułów prasowych i wydane do tej pory biografie Pink Floyd. Jeśli nie jest czegoś pewien, śmiało o tym pisze, zamieszczając - często rozbieżne - relacje różnych osób. Książka pełna jest ciekawych wypowiedzi, anegdotek oraz specyficznego angielskiego humoru, co wpływa pozytywnie na jej odbiór.

Otwiera ją krótki rozdział opisujący historyczny koncert charytatywny Live 8 w londyńskim Hyde Parku (2005 r.). Dlaczego historyczny? Bo właśnie na tym koncercie liczni fani Pink Floyd mogli posłuchać go na żywo w składzie, który nie wystąpił razem od niemal 25 lat. To właśnie wtedy członkowie zespołu udowodnili całemu światu, że świnie jednak latają i możliwy jest wspólny występ skłóconych kolegów. Chociaż artyści spędzili na scenie jedynie kilka minut, grając cztery utwory, zapewnili uczestnikom koncertu niesamowite wrażenia. Dla fanów Pink Floyd było to przeżycie bezcenne.

Każdy z kolejnych rozdziałów opatrzony jest tytułem zaczerpniętym z tekstu wybranego utworu. Autor rozpoczyna opowieść nawiązaniem do współczesności, płynnie przechodząc do wydarzeń z przeszłości. Powyższe zabiegi okazały się interesującym dodatkiem do całości publikacji. Na kolejnych stronach śledzimy okres dorastania członków zespołu - Syda Barretta, Rogera Watersa, Nicka Masona, Richarda Wrighta oraz Davida Gilmoura, pierwsze próby utworzenia amatorskich kapeli, dochodząc do dnia, kiedy ścieżki ich życia przecinają się. Na tle brytyjskiego społeczeństwa szalonych lat 60. biograf przedstawia początki zespołu, pełne efektów dźwiękowych i wizualnych występy w lokalnym klubie UFO oraz pierwsze spotkania z powszechnie dostępnymi środkami odurzającymi.

Mark Blake wiele uwagi poświęca Sydowi Barrettowi, pierwszemu gitarzyście i założycielowi grupy. Ukazuje jego nieprzeciętną osobowość, wszechstronne zdolności artystyczne i duszę romantyka, ale przede wszystkim powolną degradację spowodowaną najprawdopodobniej nadmiernym zażywaniem środków psychoaktywnych i ujawniającą się powoli chorobą psychiczną. Z książki dowiadujemy się, że Syd nawet po odejściu z Pink Floyd utrzymywał pewien kontakt z kolegami, a jego krótka, lecz bardzo owocna kariera stała się inspiracją do dalszej działalności grupy.

Im więcej czasu spędzałam nad tą książką, tym bardziej byłam pełna podziwu dla jej autora, który zgromadził naprawdę niewyobrażalną ilość faktów. Podaje on między innymi adresy szkół, do których uczęszczali członkowie zespołu, kolejnych mieszkań, domów, klubów, budynków mieszczących studia nagraniowe, a także imiona i nazwiska osób związanych z Pink Floyd. Cała masa drobiazgów, które dodają tej biografii niezwykłej autentyczności. Blake śledzi proces powstawania kolejnych płyt, wybór ich zaskakujących okładek, trasy koncertowe w wielu zakątkach świata oraz powstawanie ogromnego show, z jakim były nierozerwalnie kojarzone. Sporo miejsca poświęca również opisowi sytuacji wewnątrz zespołu. Pokazuje, jak ambicja, egoizm i dążenie do perfekcji potrafiły zniszczyć przyjaźń i namieszać w życiu poszczególnych członków grupy, jak muzyka, której chcieli poświęcić całe swoje życie, zaczęła schodzić na drugi plan. Łatwo zauważyć, że dla autora pisanie o Pink Floyd to wielka przyjemność.

Lekturę tej biografii potraktowałam jak pewnego rodzaju podróż i wędrówkę w czasie przez kolejne lata działalności zespołu. Przesłuchałam nie tylko znane mi już utwory i całe albumy, ale też te, o których dowiedziałam się z książki. Obejrzałam kilka koncertów, wywiadów, a także przypomniałam sobie film nakręcony do płyty "The Wall". Czas spędzony z książką w ręku i muzyką w tle był dla mnie niesamowitym przeżyciem. Kolejną pozycją, po którą sięgnę, będą z pewnością wspomnienia Nicka Masona.

"Pink Floyd. Prędzej świnie zaczną latać" to pozycja skierowana przede wszystkim do fanów zespołu, ale uważam, że każdy, kto po nią sięgnie, znajdzie chociaż jeden fragment, który go zainteresuje. Ze swojej strony serdecznie polecam. Książka jest naprawdę wspaniała.



[Recenzję zamieściłam wcześniej na swoim blogu, na portalu LubimyCzytać.pl, a także na stronach księgarni internetowych (Merlin, Matras, Gandalf, Selkar)]


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 778
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: