Dodany: 13.09.2013 16:45|Autor: polter

Książka: [buzz]
Motte Anders de la

1 osoba poleca ten tekst.

Playing the game


Anders de la Motte ma na koncie dwie tradycyjne powieści detektywistyczne. Żadna z nich nie przyniosła mu sukcesu. Ba, obie nie zostały wydane, zapewne przez ową "tradycyjność" (w domyśle: szablonowość). Pisząc "[geim]", Szwed pozostał na obszarze bliskim kryminałowi, ale zrezygnował ze schematów, co na ciasnym rynku wydawniczym okazało się strzałem w dziesiątkę. Ponieważ "[geim]" to obiecujące otwarcie trylogii, z ciekawością sięgnąłem po część drugą zatytułowaną "[buzz]".

Henrik Petterson (HP) uciekł ze Szwecji i daleko poza jej granicami, dzięki ukradzionym pieniądzom, korzysta z życia na wszelkie możliwe sposoby. Zmienił wygląd, używa fałszywych tożsamości, a nawet przestał rozmawiać w ojczystym języku. Wszystko po to, aby na jego trop nie wpadli ludzie powiązani z Grą. Charakterystyczny telefon – źródło problemów, ale też adrenaliny, którą tak uwielbia HP – pozostaje wyłączony i dobrze ukryty (lecz nie zapomniany). Henrika rzadko opuszczają napięcie i bezsenność, do tego zaczyna mu doskwierać tęsknota za Sztokholmem, a słodki high life zaczyna być nudny. W hotelu w Dubaju bohater poznaje ponętną bizneswoman, której posrebrzana komórka wygląda znajomo i budzi bardzo niepokojące skojarzenia…

Tymczasem siostra HP, Rebecca Normén, zajmuje się ochroną szwedzkich VIP-ów w Sudanie. Podczas wykonywania obowiązków służbowych podejmuje szybką, acz kontrowersyjną decyzję, w wyniku której giną ludzie. Po przesłuchaniu przez komisję wewnętrzną Rebecca zostaje zawieszona z powodu podejrzenia o popełnienie poważnego błędu. Na domiar złego na nieoficjalnym internetowym forum dla policjantów pojawiają się wpisy atakujące ją personalnie. Ich autorem jest użytkownik o pseudonimie MayBey. O rosnącym zainteresowaniu MayBeyem i tym, co ma do powiedzenia, świadczą zamieszczane na forum, coraz liczniejsze komentarze ludzi z "branży". Kto kryje się pod powyższym pseudonimem i dlaczego chce zaszkodzić Normén?

Podczas lektury w oczy rzuca się fakt wykreowania dwójki głównych bohaterów na zasadzie przeciwieństw. Rebecca, jako rozsądna i sumienna profesjonalistka, stanowi doskonałą przeciwwagę dla swojego młodszego brata – cwanego próżniaka z talentem do pakowania się w najgorsze kabały. Rodzeństwo różni także sposób wysławiania się. Henrik używa języka bardziej kolokwialnego lub slangowego (soczyście klnie najczęściej w myślach), natomiast Normén wypowiada się w sposób raczej stonowany. Zdaniem autora obserwowanie poczynań samego Pettersona na dłuższą metę byłoby dla czytelników męczące; trudno się nie zgodzić, chwilami bowiem zachowuje się on w sposób co najmniej irytujący. Takie jednak było zamierzenie pisarza – protagonista miał odstawać od archetypów znanych z kryminałów i powieści sensacyjnych. Wypada przy tym zaznaczyć, że w "[buzz]" w wielu sytuacjach HP błyszczy inteligencją i pomysłowością, więc ma szanse na odrobinę (a może więcej niż odrobinę) naszej sympatii. Z sytuacji podbramkowych wychodzi – jak przystało na postać z tego gatunku literackiego – mocno poobijany, lecz na szczęście cały i zdolny do dalszych działań, co czasem jest wynikiem szczęścia lub protekcji siostry, czasem zaś zasługą wrodzonego sprytu.

De la Motte ponownie zadbał o to, abyśmy nie narzekali na monotonię. Na przemian czytamy o losach Henrika i Rebecki, a sytuacja zmienia się jak w kalejdoskopie. W celu podsycenia zaintrygowania odbiorcy Szwed wielokrotnie zawiesza akcję, by w ważnym momencie przejść do drugiego bohatera; ten niby prosty zabieg wykorzystany został po mistrzowsku. Ze względu na liczbę dobrze rozpisanych motywów typowo sensacyjnych "[buzz]", podobnie jak pierwsza powieść, stanowi niemal gotowy scenariusz dla filmowców (prace nad ekranizacją "[geim]" już trwają). Skoro jestem przy tematyce kinowej: nie da się przeoczyć, że książki de la Motte bezpośrednio nawiązują do "Gry" Davida Finchera oraz "Matriksa" (wybór pomiędzy dwiema tabletkami). W "[buzz]" znajdziemy również drobniejsze odniesienia do takich tytułów filmowych i książkowych jak "Midnight Express", "Lśnienie", "Poza światem", "Fight Club" oraz… "Alicja w krainie czarów".

Czy zatem "[buzz]" to tylko książkowy dostarczyciel rozrywki i zabawa popkulturą? Nie do końca. Pisarz poważnie potraktował rozmaite kwestie związane z funkcjonowaniem internetu – od niezdrowej chęci zaistnienia (bycia zauważonym), poprzez zwykłe hejterstwo i wykorzystanie sieci do gnębienia innych, aż po nieuczciwe praktyki korporacji mające na celu przejęcie kontroli nad cennymi informacjami lub ich zafałszowanie. Jak twierdzi oponent HP, wpływowy i bezwzględny Philip Argos, kluczem do władzy jest sterowanie strumieniem informacji w odpowiednim kierunku. Jego firma, ArgosEye, skoncentrowała się na "komunikacji ryzyka i zarządzaniu kryzysowym w obszarze internetu" (buzz control). Zwykle oznacza to na przykład usuwanie niekorzystnych dla klienta (innej firmy czy osoby) internetowych komentarzy oraz opinii i wprowadzanie własnych, dużo bardziej przychylnych. Działalność i ambicje Philipa (zresztą ekspracownika wywiadu wojskowego) sięgają jednak znacznie dalej i dlatego ArgosEye uosabia większość zagrożeń dla wolności w ogólnoświatowej sieci. Chwileczkę, a co z Grą i Przywódcą? Czy "[buzz]" przybliża nas do prawdy? Tego akurat nie zdradzę, sprawdźcie sami.

Na koniec kilka słów o warstwie językowej. Wszystkie tytuły rozdziałów napisane są po angielsku. W tekście znajdziemy sporo wyrażeń w tym języku, wspominane kolokwializmy, zwroty slangowe, a także pochodzące z żargonu policyjnego (autor był oficerem policji). To ważne elementy, które powodują, że "[buzz]" może spodobać się i starszym nastolatkom, i osobom trzydziestoparoletnim, natomiast u starszych czytelników zapewne nie wzbudzi aprobaty.

Po "[geim]" i "[buzz]" widać dokładność, z jaką de la Motte rozplanowuje wszystko w swoich powieściach. Pytanie tylko, czy "[bubble]", trzecia część trylogii, będzie jej godnym zwieńczeniem? Cóż, poczekamy, przeczytamy, ocenimy.

Ocena: 8/10



[Autorem recenzji jest jareckr.
Tekst pierwotnie opublikowany w serwisie Poltergeist: http://ksiazki.polter.pl]


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 958
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: