Dodany: 04.09.2013 10:24|Autor:

Książka: Chce się żyć
Pieprzyca Maciej
Notę wprowadził(a): agnesines

1 osoba poleca ten tekst.

nota wydawcy


Rok 1981. Na świat przyszedł Mateusz Rosiński. Po pewnym czasie lekarze zdiagnozowali u niego porażenie mózgowe. Nie dali rodzicom zbyt wielu nadziei. Uznali chłopca za roślinę. Mateusz jednak prawidłowo rozwijał się intelektualnie, tylko jego ułomne ciało nie pozwalało mu na komunikację ze światem. Przez lata chłopiec z dystansem i autoironią przyglądał się zmaganiom swoich rodziców niechcących się pogodzić z kalectwem najmłodszego syna. Obserwował, jak dorasta jego rodzeństwo. Wielokrotnie próbował skomunikować się z otoczeniem i przekazać światu wiadomość, że nie jest rośliną. Uda mu się to dopiero wiele lat później. Niespodziewanie znajdzie się ktoś, kto wreszcie zrozumie sygnały wysyłane przez Mateusza.

"Chce się żyć" to oparta na prawdziwych wydarzeniach, niepokorna, a zarazem pełna ciepła i humoru opowieść o ogromnej woli życia osoby skazanej przez świat na milczenie.


"Najpierw była pierwsza wersja powieści. Na podstawie niektórych jej wątków powstał scenariusz, a w końcu film. Chociaż książka i film mają wiele elementów wspólnych, są to byty odrębne i samodzielne. Chciałbym, żeby te byty się uzupełniały. Wierzę, że ci, którzy przeczytają książkę, będą chcieli zobaczyć jej bohaterów na ekranie. A ci, którzy zobaczą film, będą chcieli dowiedzieć się więcej o losach Mateusza i sięgną po powieść. Wierzę, że ani jedni, ani drudzy nie będą rozczarowani.

Mimo poważnej tematyki »Chce się żyć« jest powieścią o wydźwięku zdecydowanie optymistycznym. Utrzymaną w hrabalowskiej tonacji między weselem a pogrzebem. Wzrusza, śmieszy, skłania do refleksji związanych z życiem, śmiercią, miłością czy normalnością. To historia dająca nadzieję. Dzięki sile ducha można przezwyciężać przeciwności losu, wyjść poza własne ograniczenia, cieszyć się życiem, takim, jakie ono jest. Znaleźć szczęście. Tylko nie można się poddawać. Nigdy".

Maciej Pieprzyca


"Podwórko było otoczone z trzech stron takimi samymi, niewysokimi blokami. Wokół piaskownicy stały ławki. Mamusia przysiadła obok innej mamy z wózkiem. Wdała się z nią nawet w pogawędkę.
- Ja mam Matyldę, Tomka, a to Mateusz, mój najmłodszy - powiedziała z dumą. Jakbym już był zdrowy.
Po drugiej stronie też była ławka. Chłopczyk w wózku był ode mnie młodszy, miał w ręce łopatkę. Wstał z wózka i poszedł do piaskownicy. Obok mnie stał inny chłopczyk, też trzymał łopatkę. Moja prawa dłoń ruszyła w jej kierunku. Tym razem mnie posłuchała. Wstałem i poszedłem z łopatką w kierunku cudownego miejsca. Runąłem po pierwszym kroku. Ludzie wokół patrzyli, jak leżałem, a kobieta siedząca obok mamusi wstała i podbiegła do mnie. Mamusia siedziała przez chwilę. Kiedy podeszła, wyjęła mi z ręki łopatkę.
Tego dnia zrozumiałem, że nie jestem jak inne dzieci".

Fragment

[Wydawnictwo W.A.B., 2013]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1021
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 1
Użytkownik: reniferze 03.05.2014 16:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Rok 1981. Na świat przysz... | agnesines
Chce się żyć? Chce się czytać!
Nie mogłam się oderwać od tej książki, jest bardzo dobrze napisana - i chociaż można mieć kilka drobnych zastrzeżeń, to nie warto o nich mówić. Warto przeczytać :).
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: