Dodany: 02.02.2008 15:47|Autor:
z okładki
"Człapiemy po rozmokłym, gliniastym gruncie pełni strachu i u kresu sił. Dochodzimy do naszych nowych grobów, jak to nazwaliśmy nasze nowe domy. Zanim doczłapaliśmy się do nowego miejsca, ledwo zaczerpnęliśmy powietrza, już kilku z nas oberwało pałkami po głowach. Już lała się krew z rozciętych głów lub okaleczonych twarzy.
To jest pierwsze przywitanie nowo przybyłych. Wszyscy są oszołomieni i rozglądają się, dokąd to ich zaprowadzono. Zaraz informują nas, że oto mamy próbkę życia obozowego. Panuje tutaj żelazna dyscyplina.
Tutaj znajdujemy się w obozie śmierci. Jest to martwa wyspa. Człowiek nie przybywa tutaj, aby żyć, lecz aby wcześniej czy później znaleźć swą śmierć. Tu nie ma miejsca dla życia. Jest to rezydencja śmierci..."
Z odnalezionego po wyzwoleniu na terenie byłego obozu rękopisu więźnia, Żyda Załmena Gradowskiego
[Biały Kruk, 2003]
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.