Refleksje.....
Rozkojarzyła mnie ta książka. Skończyłam ją jakieś dwa dni temu i nie mogę przejść do kolejnej książki, gdyż w głowie mi siedzi opowieść Julie Kibler.
Przeżycia Isabelle przywracają wiarę, że istnieje miłość prawdziwa, ponadczasowa i wykraczająca dalece ponad różnice klasowe i społeczne. Niestety miłość owa jest tylko w sercu, bo ujścia nie doznaje w prawdziwym życiu. Smutne to i melancholijne :(
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.