Dodany: 11.08.2013 14:03|Autor: basu88

Książki i okolice> Z życia bibliofila

Biedronkowe bestsellery


Witam, w sieci sklepów Biedronka można natknąć się na coraz ciekawsze pozycje książkowe - Choćby wczoraj - zakupiłem Hobbita (wersja ilustrowana) i Niedokończone opowieści Tolkiena, widziałem także Cień wiatru i Grę anioła Zafona. Koszt tych książek to 7,99 zł. Jak dla mnie bomba:-)
Wyświetleń: 3235
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 14
Użytkownik: Prysiu 12.08.2013 17:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam, w sieci sklepów Bi... | basu88
Mi również udało się kupić "Niedokończone opowieści" oraz "Cień wiatru". Na więcej zabrakło gotówki :P
Użytkownik: NoMoreJoe 13.08.2013 00:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam, w sieci sklepów Bi... | basu88
Mini-kiermasz w Biedronce - wspaniały, mało książek, ale konkretnych ("Joyland" Kinga - nowość, bo wydana w 2013 - za 8 złotych w księgarniach po 35...). Zastanawia mnie jednak, dlaczego w "moich" Biedronkach te książki były porozrzucane, wymieszane, a niektóre pogniecione, jak gdyby pracownicy po prostu je wyje... No tu brzydkie słowo. Chyba, że się ludzie rzucili jak dzicz, bo książki w promocji!, ale nie, raczej nie.
Użytkownik: agatatera 13.08.2013 08:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Mini-kiermasz w Biedronce... | NoMoreJoe
Z moich obserwacji "marketowych", to właśnie ludzie najczęściej traktują tak te książki, które mają pecha trafić do koszy/na półki/na wystawki. Co pracowników, to nie wiem, ale wiele razy widziałam ludzi przerzucających te książki jak cebulę czy gatki.
Użytkownik: gosiaw 13.08.2013 09:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Mini-kiermasz w Biedronce... | NoMoreJoe
Bo ludzie po prostu tak traktują coś co nie jest ich, czy to chodzi o książki, czy o jakiekolwiek inne dobra. Taka jest smutna prawda. Oczywiście generalizuję teraz, bo nie wszyscy. Ciebie ten bałagan zniesmacza i mnie także. Inna sprawa, że upchanie książek w wielkim koszu sprzyja wymiętoleniu ich maksymalnie, no bo tak naprawdę to jak je tam wybierać i przeglądać po ludzku?
Użytkownik: Szeba 13.08.2013 11:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Bo ludzie po prostu tak t... | gosiaw
To, że tak serwują książki w Biedronce, czy innych marketach nie dziwi mnie specjalnie, owszem, irytuje ich stan po przejściach, ale też raczej nie dziwi, natomiast kosze wymaglowanych i zmęczonych książek wyprzedażowych w księgarniach, np. w Matrasie, to już mnie dziwi.
Użytkownik: reniferze 13.08.2013 09:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam, w sieci sklepów Bi... | basu88
Jeszcze kilka miesięcy temu w biednorce znajdowałam różne tanie perełki - ale ostatnio kosz jest wypełniony książeczkami i malowankami dla dzieci. Dla dorosłych znalazłam tylko Norę Roberts i "Zmierzch", a to nie moje klimaty ;).
Użytkownik: basu88 13.08.2013 10:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeszcze kilka miesięcy te... | reniferze
Sagę "Zmierzch" widziałem także w Lidlu :-P
No właśnie trzy pytania/spostrzeżenia - Skąd ten marketowy boom na książki? Wcześniej książki, głównie pomniejszych autorów, widziałem jedynie w Tesco. Czyżby wszelkie promocje marketowe były odpowiedzią na te zatrważające dane o stanie czytelnictwa w Polsce?
Dalej - Skąd te ceny? Przytaczany "Hobbit" z księgarni to koszt rzędu 25-35zł, biedronkową cenę już znacie. Sprzedaż niemal na granicy kosztów produkcji chyba nie przynosi większych zysków?
No i jeszcze jedna rzecz - piszecie, że w Waszych marketach książki znajdują się w koszach, ewentualnie na wystawkach i często są w dość mizernym stanie. W tym miejscu muszę pochwalić moją małomiasteczkową społeczność - we wspomnianych marketach książki widnieją na specjalnych półkach, ekspedienci uzupełniają ewentualne braki, a kupujący do książek odnoszą się lepiej niż do warzyw, błyskawicznych zupek czy przetworów. Czasami mam wrażenie, że osoba, która już podejdzie do takowej strefy z książkami, ze zwykłego zjadacza chleba staje się mędrcem, który obcuje z najwyższym dobrem i wszystkie oczy zwrócone są na nią:-)
Aa tak zupełnie poważnie, skoro w Polsce jest tak małe zainteresowanie literaturą, to poza marketową swołoczą nikt (przynajmniej u nas) tych książek specjalnie nie niszczy.
Użytkownik: Szeba 13.08.2013 11:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Sagę "Zmierzch" widziałem... | basu88
U nas, póki są półki ludzie są grzeczni i odbywa się coś, co opisujesz. Ale od czasu do czasu jest jakaś większa akcja i zamiast półek stają kosze, a wtedy ludzie też koszykowacieją i wychodzą z nas bestie ;)

Skąd bum nie wiem, wiem tylko, że książki u mnie w Biedronce potrafią szybko znikać, czyli pomysł się sprawdza.
Użytkownik: Prysiu 13.08.2013 15:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Sagę "Zmierzch" widziałem... | basu88
Jeżeli chodzi o Biedronkę to może to być wpasowane w obecny okres, czyli wakacje. Zauważ, że te książki to wydania kieszonkowe. Ktoś robiący zakupy na wyjazd może się skusi i weźmie książkę do czytania w pociągu? ;)
Użytkownik: basu88 13.08.2013 15:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeżeli chodzi o Biedronkę... | Prysiu
600 stronicowa wersja "Niedokończonych opowieści" książką kieszonkową? Chyba tylko z nazwy:-) Niemniej jednak rozumiem przekaz i zgadzam się, że okres wakacyjny nieco napędza książkową koniunkturę.
Użytkownik: Prysiu 13.08.2013 19:42 napisał(a):
Odpowiedź na: 600 stronicowa wersja "Ni... | basu88
No na okładce stoi, jak byk: "Bestsellery do kieszeni" :D
Użytkownik: basu88 13.08.2013 20:09 napisał(a):
Odpowiedź na: No na okładce stoi, jak b... | Prysiu
To jeszcze raz :P
600 stronicowa wersja "Niedokończonych opowieści" książką kieszonkową? Chyba tylko z nazwy:-)
:)
Użytkownik: Marylek 13.08.2013 16:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeżeli chodzi o Biedronkę... | Prysiu
Od dość długiego już czasu, co najmniej od roku, w Biedronce są książki i to nie tylko kieszonkowe wydania. Zawsze w bardzo atrakcyjnych cenach. Bywały biografie, wywiady, książki podróżnicze, wspomnienia. Ofertę zmieniano, o ile mnie pamięć nie myli, co dwa tygodnie.

A sposób ekspozycji zależy chyba od personelu sklepu. U mnie też jest to coś w rodzaju płytkiego kosza, choć nad nim są dwie małe półeczki. Książki w dobrym stanie, jeśli coś jest załamane czy pogięte, stanowi wyjątek.
Użytkownik: Prysiu 13.08.2013 19:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Od dość długiego już czas... | Marylek
Cóż... w Biedronce kupuję od niedawna. Wcześniej tylko Lidl ;-)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: