Dodany: 31.07.2013 13:11|Autor: Popkulturka

Jeden z najlepszych horrorów w historii


"The Shining" to jedna z pierwszych powieści Kinga, tym ważniejsza, że była kluczem do sławy autora. Stephen King słynie z przelewania w kilkusetstronicowe tomiszcza swoich pomysłów na horrory i dramaty psychologiczne. Jednym z jego najlepszych horrorów jest właśnie "Lśnienie".

W "Lśnieniu" King opowiada historię byłego nauczyciela, obecnie bezrobotnego pisarza, który najmuje się jako opiekun opuszczanego na okres zimy hotelu Panorama. Główny bohater - Jack Torrence - wybiera się do pracy z żoną Wendy i synem Dannym. Właściciel hotelu ukrywa przez tymczasowym opiekunem informację na temat śmierci jego poprzednika. Pomija również długą historię hotelu, naznaczoną krwią i cierpieniem. Jednak Jack szybko poznaje tajemnice skrywane przez hotel, bowiem już w pierwsze noce nawiedzają go złe duchy i demony przeszłości, które sprytnie i konsekwentnie wykorzystują słabe strony jego psychiki. Ale zanim przejdziemy do ciekawszej części książki, autor uraczy nas dłużyznami opisów przyrody, a także historią Torrence'ów sprzed przyjazdu do Panoramy, a w której wywleka i analizuje wszystkie fakty, które doprowadziły Jacka i jego rodzinę do tego właśnie punktu życia. Sporą część książki stanowią przesadnie wydłużone rozważania psychologiczne. Komplikują one i tak zawiłą fabułę, utrudniając czytelnikowi połapanie się w głównym wątku książki.

W postaciach tkwi wielki potencjał, co autor wielokrotnie podkreśla genialnymi opisami zachowań. Mamy tutaj Jacka, niedoszłego pisarza, który nie może odnaleźć weny do pisania, za to ciągle nękany jest niekontrolowanymi wybuchami gniewu. Jego syn Danny miewa przeczucia, widzi znaki i duchy, lecz będąc jeszcze dzieckiem, nie potrafi ich prawidłowo zinterpretować. Z kolei Wendy, matka Danny'ego, jedynie krząta się z kąta w kąt. Jest to postać strasznie zmarginalizowana, której zasadniczym zadaniem w książce jest ochrona syna przed coraz bardziej zdziczałym i agresywnym mężem.

Sposób pisania Kinga jest specyficzny, co często ma swoje odzwierciedlenie w jego książkach, w prostych czynnościach bohaterów. Idealnym przykładem jest "Lśnienie" - mamy tutaj wrażenie, że bohater wykonuje daną czynność przez co najmniej kilka stron, co po pewnym czasie męczy i skłania czytelnika do przewracania kartek. Aby uniknąć tego, zaleca się na jakiś czas odłożyć książkę i ochłonąć. Obecność zjawisk paranormalnych jest cechą rozpoznawalną książek Kinga, ale występują one rzadko i nie są najważniejsze w fabule. Zazwyczaj pojawiają się w momencie, gdy chce podkreślić wagę nadciągającego wydarzenia. Autor również powoli buduje napięcie. W tym przypadku, gdy książka ma prawie 500 stron, napięcie jest budowane bardzo małymi kroczkami i pierwszą część książki zajmują w większości wspomniane wcześniej opisy. Dopiero około połowy powieści akcja przyspiesza. Dlatego warto przeczekać co nudniejsze momenty, bo cierpliwość nagrodzona zastanie nagłym skokiem napięcia i adrenaliny.

Ważne w podejściu do powieści Kinga jest "wczucie się" w klimat, który autor zbudował. Podchodząc do jego książki, za każdym razem mam wrażenie, że jest ona pisana zupełnie inaczej niż poprzednia. I choć "Lśnienie" jest jedną z pierwszych wydanych przez autora, a jedną z pierwszych, jakie przeczytałem, to mam wrażenie, że z każdą kolejną będę musiał się przygotować na reboot i ponowne podejście do tematu, jakbym poznawał kolejnego autora. Ale powyższy przykład pokazuje mi, że tylko cierpliwość pozwoli mi dotrzeć do rewelacyjnego finału, który King przygotował dla swoich czytelników.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1589
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: