Dodany: 25.06.2013 15:39|Autor:
nota wydawcy
"Wystrzelone kule dosięgnęły celu. Dało słyszeć się charakterystyczny dźwięk pocisków trafiających w metalowe części uzbrojenia i wyposażenia dragonów. Kule zrywały jeźdźcom kapelusze, raniły głowy i twarze, gruchotały kości nóg. Najkrwawsze żniwo saski ogień zebrał w koniach. Kule świstały wszędzie raniąc wierzchowce w piersi, brzuch i głowy. Ranne i oszołomione wierzchowce wypadały z pola bitwy, zawracając w kierunku stanowisk szwedzkich. Niektóre konie wracały z pustym siodłem, inne, otrzymawszy śmiertelne trafienie, padały, przygniatając jeźdźca. Szwedzka linia została »skoszona«, dziesiątki wierzchowców wraz z kawalerzystami padło na ziemię. Impet uderzenia załamał się. Jednak w tym całym zamieszaniu, grupce szwedzkich żołnierzy udało się przedrzeć do wnętrza czworoboku Sasów..."
Damian Płowy, urodzony w 1987 roku w Gostyniu. Doktorant w Instytucie Historii UAM w Poznaniu w Zakładzie Historii Wojskowej.
Zajmuje się historią wojskowości nowożytnej, zwłaszcza wojskowością Rzeczypospolitej w XVI–XVIII wieku. W kręgu jego zainteresowań znajdują się również dzieje nowożytnej Szwecji ze szczególnym uwzględnieniem XVIII-wiecznej wojskowości szwedzkiej. Aktualnie pracuje nad monografią bitwy pod Gostyniem z 1761 roku.
W 2012 roku nakładem wydawnictwa Infort Editions ukazała się jego książka "Od Konstantynowa do Piławiec. Działania wojenne na ziemiach ukrainnych od czerwca do września 1648 roku".
[Inforteditions, 2013]
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.