Dodany: 06.06.2013 23:08|Autor: Justyna_El

Książka: Kto zabił Palomina Molero?
Vargas Llosa Mario

1 osoba poleca ten tekst.

Powieść społeczno-obyczajowa czy kryminał niekonwencjonalny?


Proza Maria Vargasa Llosy nie jest mi obca, spotykam się z nią od czasu do czasu i nie ukrywam, że robię to z czystą przyjemnością. Również powieść "Kto zabił Palomina Molero?" mnie nie zawiodła i może nie była to literacka rozkosz, ale na pewno dobra rozrywka przeistaczająca się w czytelnicze zadowolenie.

Tym razem peruwiański noblista przenosi nas w upalny klimat departamentu Piury, gdzie umieszcza dość makabryczne morderstwo. Ofiarą bestialskiego czynu pada tytułowy Palomino Molero - śpiewak sentymentalnych boler, rekrut z miejscowej bazy lotniczej, nieśmiały, milczący, nieco introwertyczny Metys z biednej peruwiańskiej rodziny.

Tropem osnutego tajemnicą mordu podąża dwójka detektywów z Talary: doświadczony mistrz dedukcji, obyty z tajnikami pracy w policji porucznik Silva, oraz jego asystent, początkujący detektyw Lituma, znany nam już z innych powieści Llosy. Mimo że dochodzenie na każdym kroku komplikuje się, brak jednoznacznego tropu, a upalna pogoda nie sprzyja dedukcji, to nogi doprowadzają dwójkę naszych detektywów do bazy lotniczej, gdzie niestety spotykają się oni z brakiem chęci współpracy i oporem władzy - poznają mianowicie despotycznego Pułkownika Mindreau.

Kto zabił Palomina Molero? Jakie były powody jego śmierci? Padł ofiarą zazdrosnego męża i spotkała go kara za źle ulokowane uczucia? czy stał się celem porachunków wojskowych? A może najzwyczajniej w świecie znalazł się w złym miejscu o nieodpowiedniej porze...

Skwar, roje much, brudne morze, kurz, wszechobecny dźwięk gitar, nie zawsze przyjemny zapach ryb i barwne grono postaci - wszystko to tworzy dość ciekawy klimat i tło dla tej krótkiej, momentami śmiesznej, momentami smutnej, okrutnej i nieco lubieżnej powieści.

Historia sama w sobie jest dość ciekawa, może nie porywa, nie ma w niej nagłych zwrotów akcji, ale jest dobrze skonstruowana, z sensem. Proszę jednak, niech nie zmylą was pozory, bo utwór ten nie jest typowym kryminałem i chyba autor nie do końca chciał taki stworzyć. Myślę, że tak naprawdę pod z pozoru zwyczajną historyjką kryminalną, niczym pod skorupą, mistrz pióra, którym niewątpliwie Llosa jest, ukrył dla czytelnika trochę głębszy przekaz, ale może się tylko na siłę doszukuję... Nie jestem specjalistką ani znawczynią literatury iberoamerykańskiej, jednakże mam nieodparte wrażenie, iż jest ona mocno polityczna, a pisarz ten słynie w końcu z tego, że często porusza tematy polityczne i czyni z nich w swoich utworach barwne tło bądź nawet temat przewodni. W tej powieści jest to, moim zdaniem, nie bez znaczenia, odnajduję w niej, jak w "Mieście i psach", negację wojska, obraz biedy przeciętnego człowieka na tle luksusu i bogactwa jednostek wyżej postawionych czy sprawujących władzę, nierówność klasową, a w końcu uzupełnienie obrazu Peru z 1969, który, drodzy czytelnicy, można poznać czytając "Rozmowę w Katedrze". Zdradzę wam też, że spotkacie się tutaj z tą bardziej sprośną stroną autora, jednak nie tak widoczną i nachalną jak w przypadku "Pochwały macochy", raczej dodającą powieści troszkę rumieńców i dowcipu.

Reasumując: "Kto zabił Palomina Molero?" mogę wam z czystym sumieniem polecić. Może nie jest to godne noblisty arcydzieło, ale na pewno książka warta przeczytania, napisana lekkim i bogatym językiem. Czytelnicy, którzy oczekują typowego kryminału, powinni się liczyć nie tyle może z rozczarowaniem, co pewnym niedosytem. A jeżeli chodzi o szerokie grono wielbicieli literatury pięknej i tegoż autora, to jest faktem, że powieść spotkała się z dość dużą krytyką, bo jest tu, jak to mówią, "mało Llosy w Llosie", ale szukajcie, moi drodzy, a będzie wam dane.

Dla mnie jest to połączenie powieści społeczno-obyczajowej i dość niekonwencjonalnego kryminału. Sprawdźcie sami, czy sprawa się rozwikła, czy może pozostanie tajemnicą na zawsze zagrzebaną w gorących piaskach u wybrzeża Talary.


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 717
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: