Dodany: 18.05.2013 22:16|Autor: Marylek

Czytatnik: N

3 osoby polecają ten tekst.

Ameryka przewałkowana.


Ciągnie mnie do książek o Ameryce, a szczególnie o Stanach Zjednoczonych. Zawsze mnie ciągnęło. Jednak po książce Marka Wałkuskiego Wałkowanie Ameryki (Wałkuski Marek) nie spodziewałam się żadnych rewelacji - ot, z pewnością taka gawęda dziennikarza, który przy okazji wyjazdu służbowego zdecydował się upiec na tym, ogniu jeszcze własną, dodatkową pieczeń. Tymczasem bardzo się pozytywnie rozczarowałam.

Książka jest detalicznym, rzetelnym obrazem współczesnej codzienności Stanów Zjednoczonych Ameryki, choć gdy zachodzi taka potrzeba znajdziemy w niej i rys historyczny. Roi się od danych statystycznych i faktów, lecz jednocześnie zachowuje miły dla czytelnika styl opowieści, przetykany od czasu do czasu konkretnym przykładem z życia znajomych autora. Opowiada szeroko i o wszystkim. Nawet wątek polski został poruszony. Jest też bibliografia, której się zupełnie nie spodziewałam. Ale nie to mnie najbardziej poruszyło.

Otóż w książce Marka Wałkuskiego nie ma śladu narzekania. Polak - i nie narzeka! To mu się podoba, tamto mniej, ale o wszystkim mówi spokojnie i merytorycznie; nie zacietrzewia się, nie wykpiwa, nie ironizuje. Nawet tematy trudne i z definicji kontrowersyjne, jak religia czy posiadanie broni, przedstawia spokojnie. Amerykanie z książki Wałkuskiego to ludzie sympatyczni, tacy, jakich chętnie widzielibyśmy jako swoich sąsiadów, a Stany to kraj w jakim każdy może czuć się dobrze, pod warunkiem przestrzegania prawa i tolerancji dla innych.

Jakże inna to pozycja od czytanej przeze mnie jakiś czas temu Delicje ciotki Dee (Hołówka Teresa) - jakże inna w tonie! Przez prawie całą tamtą relację (wyjąwszy ostatni rozdział) miałam poczucie niesmaku: jak to, autorka korzystała przez bodajże dwa lata z wszelkich dobrodziejstw życia w tym kraju wraz z rodziną, ale we wspomnieniach z pobytu dominowała bardziej lub mniej łagodna kpina i wyśmiewanie gospodarzy. Bo przecież my, Polacy, robimy wszystko lepiej. I nie przesadzamy na sposób amerykański. W "Delicjach" dostrzegałam wnoszenie oczu do góry i wymowne nimi przewracanie, w książce Wałkuskiego - akceptację i to z uśmiechem.

Lektura to ze wszech miar godna polecenia.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1915
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 5
Użytkownik: EPA! 19.05.2013 17:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Ciągnie mnie do książek o... | Marylek
Zachęciłaś mnie. Mam książkę na "stosiku" dość daleko, ale chyba przeorganizuję stosik...
Użytkownik: Marylek 19.05.2013 17:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Zachęciłaś mnie. Mam ksią... | EPA!
I dobrze się czyta! :)
Użytkownik: lutek01 12.02.2015 16:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Ciągnie mnie do książek o... | Marylek
Mnie też się "Wałkowanie" podobało. Dane statystyczne trochę nudnawe, ale ile rzeczy się dowiedziałem. Bardzo ciekawie jest np. opisany stosunek Amerykanów do posiadania broni, tak różny od europejskiego. Albo do imigrantów. Na prawdę ciekawa książka.
Użytkownik: Marylek 12.02.2015 17:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie też się "Wałkowanie"... | lutek01
Jest już druga książka tegoż autora o Stanach - Ameryka po kaWałku (Wałkuski Marek) - sądzę, że też warta poznania.
Użytkownik: lutek01 12.02.2015 18:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Jest już druga książka te... | Marylek
Wiem, wiem. Już się interesowałem :-)
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: