Dodany: 02.05.2013 08:52|Autor: Tsuisou

Janosik na miarę początku XX wieku?


Częściowo autobiograficzna powieść Sergiusza Piaseckiego "Żywot człowieka rozbrojonego" przenosi nas do 1921 roku, do okresu po zakończeniu wojny z bolszewikami, kiedy to żołnierz-weteran powraca do Polski, by zacząć zwykłe, cywilne życie. Jest zmuszony znaleźć sobie nowe miejsce zamieszkania, ponieważ jego dom został po sowieckiej stronie granicy. Wyrusza do Wilna, by zacząć wszystko od początku. Już na wstępie trafia na trudności. Brakuje mu pieniędzy na nocleg i żywność, musi więc sypiać w piwnicach i parkach, chodzi głodny. Piasecki ukazuje życie marginesu społecznego w ówczesnym Wilnie. Biedotę chodzącą po spelunach. Ludzi sprzedających cały swój dobytek, nie wyłączając ubrania, by kupić kromkę chleba. I cwaniactwo tych, którzy skupują ich rzeczy.

Uroki współczesnych urzędów pracy nie odbiegają od ówczesnych. Regułą stało się, że te urzędy nie spełniają swojej roli. Z tym właśnie problemem musiał się zmierzyć główny bohater, Michał Łubień, zaraz po przybyciu do miasta. Za każdym razem odchodził z nich z kwitkiem, chociaż był człowiekiem wykształconym i pełnym motywacji. Pragnął dostać normalną, legalną pracę, by w spokoju żyć uczciwie. Pozbawiony zatrudnienia i zarobku, człowiek jest zmuszony do podejmowania bardzo radykalnych decyzji.

Brak pracy spowodował, że Michał musiał korzystać ze specyficznych sposobów uzyskania dochodu. Począwszy od pozowania do aktów, a skończywszy na różnych oszustwach. W rezultacie zaczął zarabiać wysokie sumy. W odnalezieniu się w świadku przestępczym pomogły mu jego inteligencja, spryt i wewnętrzny spokój. Stał się bardzo dobrym oszustem. Nie z chęci kantowania innych, lecz z braku innych możliwości. Przekrętów dokonywał w wielu miejscach i wśród ludzi, którzy często również oszukiwali innych. W rezultacie główny bohater doszedł do wniosku, że jego czyny nie są aż tak jednoznacznie negatywne, jak mogłyby być. Pieniądze zarobione w ten sposób wydawał na rozrywki i na prostytutki, przepijał. Jednak część oddawał potrzebującym, gdy widział ich życiową niezaradność.

Oczywistym jest, iż takie sytuacje nie mogą trwać wiecznie i prędzej czy później każdy oszust zostanie skazany. Co ciekawe, Łubień spodziewał się tego. Był pewien, że trafi za kratki. Podczas śledztwa policyjnego przyznał się do wszystkiego i stwierdził, że nie żałuje żadnego ze swoich czynów.

Przyjemna książka Sergiusza Piaseckiego. Dość krótka, ale przedstawiająca realia początków II RP.


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 579
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: