Dodany: 30.04.2013 21:36|Autor: anek7

Czytatnik: Lektury wiejskiej nauczycielki

1 osoba poleca ten tekst.

Perełka z numerem czwartym


Norwegia - kraj znany mi tylko z kolorowych zdjęć, z podręczników historii czy wreszcie z filmów o Wikingach. Kraj gdzie jeszcze dzisiaj człowiek musi zmagać się z groźną choć piękną przyrodą i jedno z ostatnich miejsc w Europie gdzie owa przyroda nie została zdominowana przez ludzką działalność.
Może kiedyś uda mi się zobaczyć fiordy w naturze, ale na razie muszę się zadowolić ich literackim portretem, który wyszedł spod pióra i z serca Sigrid Undset, wybitnej norweskiej pisarki, laureatki Nagrody Nobla z 1928 roku.

Krystyna córka Lavransa (Undset Sigrid (Undset Sygryda)) to trzytomowa, wielowątkowa opowieść o miłości i nienawiści, powołaniu i odpowiedzialności za własne czyny, poświęceniu i namiętnościach. Tytułową bohaterkę poznajemy jako kilkuletnie dziecko, stojące u progu życia i towarzyszymy jej do śmierci. Poznajemy jej najbliższych, rodziców, przyjaciół, ludzi z którymi przyjdzie jej spędzić długie lata i tych spotkanych przelotnie w różnych punktach jej życiowej drogi.

Rodzice Krystyny to ludzie zamożni, pochodzący ze starych i szanowanych rodów, i chociaż od lat osiadli w swoim gospodarstwie w dolinie Jorund, to szanowani przez sąsiadów oraz mający pewne znaczenie także poza rodzinnymi stronami. Dziewczynka jest ulubienicą ojca, który na wiele jej pozwala, ale wychowuje ją zgodnie z religią i tradycją. Zaręczona z Szymonem synem Andrzeja dziewczyna zostaje wysłana na rok do klasztoru w Oslo, aby tam pod okiem zakonnic zyskać dodatkowe wykształcenie i ogładę. Przypadkowo poznaje Erlenda syna Mikołaja i jest to punkt zwrotny w jej życiu. Niepomna na posłuszeństwo winne rodzicom, na narzeczonego i własny honor Krystyna daje się ponieść namiętności. Zdaje sobie sprawę z tego, ze Erlend to człowiek z przeszłością, który uwiódł cudzą żonę, ma z nią dwójkę nieślubnych dzieci i był skazany na wygnanie; ma świadomość, że ukochany również wobec niej nie postępuje zbyt honorowo, jest przecież przyrzeczona innemu - uczucie jest jednak silniejsze i Krystyna wbrew wszystkim postanawia walczyć o swoje szczęście. Jednak nie zawsze to czego najbardziej pragniemy jest dla nas najlepsze...

Krystyna i Erlend to dwoje ludzi kochających się z ogromną siłą i namiętnością, to przykład związku, gdzie jedna osoba nie potrafi żyć bez drugiej. Równocześnie jest to stadło ze wszech miar niedobrane charakterologicznie - pomimo, że on jest od niej kilka lat starszy i bardziej doświadczony życiowo to właśnie Krystyna jest osobą bardziej odpowiedzialną, to ona w przeciwieństwie do lekkomyślnego małżonka przyjmuje na siebie większość obowiązków, to ona również bierze na siebie brzemię ich wspólnego grzechu.
Czytając książkę przez cały czas miałam wrażenie, że chociaż akcja umiejscowiona jest w XIV wieku to Krystyna jest niezwykle współczesna ze swoimi problemami i wyborami życiowymi. To niezwykle silna osobowość, świadoma własnych pragnień, mająca odwagę wystąpić przeciwko obowiązującym normom i obyczajom, a równocześnie potrafiąca przyznać się do własnych błędów.

Książka Sigrid Undset to również niezwykle piękny i plastyczny hymn na cześć przyrody norweskiej oraz ludzi, którzy żyli w tych niezwykle trudnych warunkach. Opisy niedostępnych gór i zamieszkałych dolin, zmieniający się cykl pór roku, walka o zapewnienie godziwych warunków bytowania, ale również piękno romańskich budowli, rytuały uroczystości religijnych, uczty i zabawy dające choćby chwilowe odprężenie od codziennych kłopotów - to wszystko sprawia, że historia Krystyny, Lavransa, Erlenda i ich bliskich czyta się z ciekawością, pomimo, że powieść do najkrótszych nie należy.

Jeśli ktoś jeszcze nie zna 'Krystyny, córki Lavransa" to zachęcam do jak najszybszego nawiązania znajomości.

Zdecydowanie warto.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1532
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 2
Użytkownik: norge 01.05.2013 13:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Norwegia - kraj znany mi ... | anek7
O, jak ładnie o tej książce, anek, napisałaś :) Ciekawa jestem, czy od razu ci się spodobała, czy musiałaś się powoli do niej przekonać. Ja już gdzieś pisałam, że moje pierwsze podejście było zupełnie nieudane. Musiało upłynąć wiele lat (no i pewnie też trochę wpłynęła na odbiór moja przeprowadzka do Norwegii) zanim byłam w stanie czytać "Krystynę.." z zachwytem.
Użytkownik: anek7 01.05.2013 17:56 napisał(a):
Odpowiedź na: O, jak ładnie o tej książ... | norge
A wiesz, że od razu zaskoczyło:)
Z tym, że ja przez lata byłam "indoktrynowana" przez moją mamę, wielbicielkę "Krystyny". A sama książka czekała na półce przez 15 lat...
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: