P.C. Cast jest autorką, której twórczość ma w sobie wiele magii pozwalającej odpocząć podczas czytania. Bardzo lubię sięgać po jej powieści. Tym razem miałam okazję poznać treść pierwszej części "Powrotu bogini", która jest kontynuacją "Wybranki bogów".

Shannon układa sobie życie w mitycznej Parthoionie, u boku męża centaura. Kraj odbudowuje się po wojnie, a wszyscy poddani kochają wybrankę bogini. Shannon czeka także nowe wyzwanie... jednak nim to się stanie, z powrotem zostaje ona przeniesiona do współczesnego świata, a co najgorsze, pojawia się także ciemność, która pragnie zniszczyć wszystko, co jest dla niej ważne.

Jak większość powieści tej autorki, i ta jest lekka, a momentami zabawna. Poznawanie treści jest powolne, klimatyczne i magiczne. Autorka bardzo często wykorzystuje postacie, które są znane czytelnikowi z mitów, legend czy wierzeń.

Jako że nie znam wcześniejszych części opisujących losy Shannon, duże było moje zaskoczenie, gdy dowiedziałam się o centaurach jako znaczących bohaterach. Jednak uznaję to za plus, gdyż są to postacie rzadko wykorzystywane i w ten sposób autorka tworzy coś bardziej oryginalnego.

P.C. Cast napisała dużo książek, ma to swoje konsekwencje, gdyż można doszukać się w nich wielu podobnych schematów. Mimo że główni bohaterowie są różni, w "Powrocie bogini" jest wiele wątków, elementów, które trafiają się w innych jej powieściach. Autorka ma też zwyczaj zaskakiwać czytelnika sytuacjami, które trudno sobie wyobrazić. Niestety miałam problem z niektórymi - jednym słowem, nie potrafiłam ich sobie stworzyć w głowie.

Treść powieści mogę porównać do bajki dla tych trochę starszych. Jest to książka, która rozluźnia, nie męczy. Chwilami miałam wrażenie, że fabuła jest chaotyczna i przedłużana na siłę. Na szczęście autorka tylko w nieznacznym stopniu skupia się na opisach niezwiązanych z wydarzeniami. Zastosowana narracja nadaje opowieści klimat odpowiedni na wieczorne czytanie.

Teraz czas na wymienienie minusów. Najbardziej drażniły mnie powtórki. Dobrze, że autorka przypomina fakty z wcześniejszych części, lecz chwilami jest tego za dużo, za często. Poza tym główna bohaterka nie wywarła na mnie dobrego wrażenia. Polubiłam ją w minimalnym stopniu. Nie potrafiłam wczuć się w jej sytuację. Odczuwam także brak romantyzmu, którego się spodziewałam po książce.

"Powrót bogini. Część 1" jest powieścią klimatyczną, lekką, szybko się ją czyta. Nie jest ambitna, za to odpręża. Po dalsze losy bohaterów, czyli "Powrót bogini. Część 2" sięgnę z przyjemnością oraz z lekkim zaciekawieniem.



[Recenzja umieszczona na stronach: Nakanapie.pl, lubimy czytać, webook oraz na moim blogu]