Dodany: 18.04.2013 21:50|Autor: Iga94

W blasku sławy i cieniu obsesji


Jak wiele małych dziewczynek marzyło, by zostać księżniczką? Ile z nich wyobrażało sobie wspaniałe bale i piękne suknie, księcia na białym koniu, który porwie je w ramiona i odjedzie z nimi w stronę słońca?

Nadia Zalewska dostała swoją szansę. Po tym, jak wyrzucono ją ze szkoły aktorskiej, była zmuszona poszukać pracy. Jej babcia to autorka serii książek o Księżniczce, które zyskały wielką popularność. Gdy telewizja &TV ogłosiła casting do roli Księżniczki, Nadia, przyciśnięta do muru, zgłosiła się na niego i… wygrała. Podpisała umowę i oficjalnie stała się Księżniczką. Kariera w telewizji - i znów: która z dziewczyn o tym nie marzyła? Ale, jak się okazuje, praca na planie nie jest spełnieniem marzeń.
Niekończące się sesje zdjęciowe, brak jakiejkolwiek prywatności, niechęć ze strony pracowników – to te mniej znaczące problemy. Jeśli dorzucić fakt, że wszyscy traktują cię bardziej jak mebel niż żywą osobę, praca w telewizji traci swój urok. Nadia musi dodatkowo zmierzyć się z tajemniczym adoratorem-psychopatą i serią ataków na swoje życie. Pewnie niejedna na jej miejscu rzuciłaby wszystko w diabły, ona jednak pozostaje Księżniczką do końca.

Męski bohater. Sebastian Czartolewski – szef ochrony na Zamku Dostojników Królewskich, gdzie zamieszkała bohaterka po podpisaniu umowy i gdzie kręcono większość zdjęć. W ich przypadku sprawdziło się powiedzenie „kto się czubi, ten się lubi”. Choć wynik starcia tych dwojga był łatwy do przewidzenia, z przyjemnością obserwowałam uczucie, które się między nimi rozwijało. Sebastian jest porywczy, impulsywny, czasem chamski, ale ma również „jasną” stronę charakteru. No i siedmioletnią córkę, która ubóstwia Księżniczkę.Co połączyło go z Nadią? Sami musicie się przekonać.

Główna bohaterka nie jest postacią pasywną. Zmienia się, a obserwowanie jej przemiany, tego, jak uświadamia sobie, że sama doprowadziła do sytuacji, w jakiej się znalazła, jest równie fascynujące, co obserwowanie uczucia rozkwitającego pomiędzy nią a Sebastianem.

Teraz trochę o tym, czego mi brakowało. Chyba chciałbym usłyszeć coś więcej o samej Księżniczce – tej książkowej. Nadia podpisała kontrakt z telewizją, ale de facto nie grała, przez większość czasu robiono jej zdjęcia. W niektórych momentach nie podobało mi się też jej zachowanie, ale na to już nic nie mogę poradzić.

Podsumowując: powieść "Księżniczka" rozwieje wszelkie złudzenia osób, którym wydaje się, że praca w telewizji jest wspaniała. Na dodatek są elementy kryminalne i oczywiście wątek romantyczny. Warto poświęcić czas na przeczytanie "Księżniczki", dzięki niej miło spędzimy kilka godzin.

Bardzo dobra książka, polecam.


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 536
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: