Jana Frey jest autorką wielu mało znanych powieści opartych na faktach. Zanim napisze książkę, odbywa długie rozmowy z młodymi ludźmi, którzy przeżyli koszmar. Dopiero na podstawie ich opowiadań zaczyna pisać. Jej książki są krótkie, jednak najistotniejsze jest w nich to, że dotyczą problemów współczesnej młodzieży. I to wcale nie byle jakich problemów.

Jedną z takich książek jest „Odlot na samo dno”. Opowiada historię szesnastoletniej dziewczyny, która – nie wiedząc kiedy – uzależnia się od narkotyków. Autorka stara się wyraźnie pokazać, jak z biegiem czasu młody człowiek popada w nałóg. W książce nie znajdziemy głębszych informacji na temat samych używek. Znajdziemy jednak wyostrzony punkt widzenia na problem z nimi związany. Dzięki tej książce możemy nie tylko przyjrzeć się, jak młody człowiek upada coraz niżej i jak doprowadził się do takiego stanu, ale również dowiedzieć się, jak się wtedy czuje, co myśli i o czym marzy.

Lektura ta jest dobra zarówno dla rodziców, jak i dla młodych ludzi. Tych pierwszych może przestrzec i szerzej otworzyć oczy na zmiany zachodzące w świecie otaczającym ich własne dziecko, tym drugim dać do myślenia nad tym, czy nie idą w tym samym kierunku, co bohaterka powieści…