Są takie książki, które wyzwalają w czytelniku poczucie obcowania z tajemnicą czyjegoś życia. Jedną z nich z pewnością są „Góry na opak czyli Rozmowy o czekaniu” Olgi Morawskiej. Ów zbiór wywiadów przeprowadzonych z rodzinami i bliskimi himalaistów, którzy na zawsze pozostali w górach, wyzwala refleksję nad sensem przekraczania granic ludzkiej wytrzymałości. Jednoczenie ukazuje piękno i dramaturgię natury, wobec której człowiek zawsze pozostaje bezradny.

Na wyjątkowość tej pozycji z pewnością wpływa fakt, iż osobą przeprowadzającą wywiady jest żona Piotra Morawskiego, wybitnego himalaisty, który zginął podczas jednej ze swoich wypraw. Zawarte w książce dialogi odsłaniają prywatne aspekty życia zdobywców ośmiotysięczników. Służą pokazaniu ich wad i zalet. Przybliżają wreszcie prawdę o ich codziennej egzystencji.

Wanda Rutkiewicz czy Jerzy Kukuczka w oczach swoich bliskich są przede wszystkim ludźmi, którzy poza górską pasją mieli także mały, zwyczajny świat domowego ciepła.

Kim byli? Skąd czerpali siłę do życia? Czym zaskarbili sobie miłość drugiego człowieka? To tylko nieliczne z pytań, na które stara się odpowiedzieć autorka książki. Interesującej zarówno w aspekcie literackim, jak i fotograficznym, o czym zdają się przekonywać zdjęcia dołączone do tego dzieła.