Dodany: 11.12.2007 19:54|Autor:

nota wydawcy


W pewnym momencie swojego życia Vesna Goldsworthy - dziennikarka, pisarka, eseistka - dowiedziała się, że jest chora na raka. I że w razie śmierci jej dwuletni, wychowywany w Anglii syn straci ostatnie ogniwo łączące go z bałkańską historią jego rodziny, ze swymi bałkańskimi korzeniami.

Taka jest genealogia "Czarnobylskich truskawek" - "książki dla Alexandra".

Ale "książka dla Alexandra" szybko okazała się być pasjonującą lekturą dla całej rzeszy czytelników - zarówno z zachodniej, jak i z południowej Europy. Autorka (rocznik 1961, pochodzenie czarnogórsko-hercegowińskie) przeplata w swojej opowieści wspomnienia z dzieciństwa i młodości w titowskiej Jugosławii z burzliwymi losami Bałkanów (m.in. historia prababki, która nie ruszając się z domu, mieszkała w pięciu różnych państwach). Okres dojrzały to emigracja do Anglii i przejmująco, lecz bez sentymentalizmu ukazana choroba, z którą zmaga się pisarka: mamy tutaj refleksje na temat życia na wyspie, z brytyjskim mężem, mamy znakomicie opisaną specyficzną interakcję z brytyjskością i kulturą brytyjską, a także wnikliwe rozważania o tożsamości narodowej (w tym przypadku: nieskrywana jugonostalgia połączona z lojalnością wobec Zjednoczonego Królestwa) i o istocie języka.


"Przeczytałem »Truskawki« jednym tchem. Co za znakomita książka! Inteligentna, ironiczna i autoironiczna, autobiograficzna bez ekshibicjonizmu i dramatyczna bez patosu. Obraz zmierzchu Jugo i rozkwitu Vesny świetny: i publicystyka najwyższego lotu, i wnikliwy Bildungsroman. Dzieje rodzinne autorki to wgląd w historię Bałkanów przez kuchenny lufcik, a historia jej osobistej tragedii medycznej opisana jest przejmująco, lecz bez sentymentalizmu. A w tle, jak filigrana, cały czas wojna - ta, która była, i ta która będzie, obecna, lecz nie nachalna".
Konstanty Gebert

"To jedna z takich książek, które z przyjemnością się czyta, a jednocześnie przeczytać się powinno. Bo opowiadają o naszym świecie, także w szerszym rozumieniu tego słowa niż tylko nasz świat prywatny, bo uczą mądrego, trudnego patriotyzmu, także z dala od ojczyzny, bo pokazują, że Inny, tu: Anglik, nie musi być obcy, że inność dopełnia, a więc i wzbogaca, że pozwala na dystans wobec samych siebie, że jedyne, czego nikt nie może nam odebrać, to to, co mamy w głowie, że ważna jest tradycja, wartości w nią wpisane, ale też trzeba być otwartym na to, co niesie dzień dzisiejszy i jutro, tu i gdziekolwiek indziej".
Dorota Jovanka Ćirlić

[Wydawnictwo Czarne, 2007]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 2098
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 2
Użytkownik: Judytta 12.09.2008 08:24 napisał(a):
Odpowiedź na: W pewnym momencie swojego... | CuteSoul
Piękna książka daje do myślenia.
POlecam!! !!
Użytkownik: reniferze 07.07.2014 21:38 napisał(a):
Odpowiedź na: W pewnym momencie swojego... | CuteSoul
Może się starzeję, może gnuśnieję, może stępiła mi się wrażliwość.. ale "Czarnobylskie truskawki" po prostu mnie znudziły. Nie wymagały ode mnie żadnego skupienia, nie angażowały ani rozumu, ani emocji. Czytałam urywkami, jak przydługi artykuł w gazecie, i nie został we mnie żaden ślad po tej lekturze.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: