Dodany: 26.03.2013 19:19|Autor: Literadar

Małgorzata Gutowska-Adamczyk rozmawia z czytelniczkami "Cukierni Pod Amorem"


Okładka

Rec. Michał Paweł Urbaniak
Ocena: 3/6

Małgorzata Gutowska-Adamczyk to jedna z tych pisarek, które osiągnęły niewątpliwy sukces wydawniczy. W swoim dorobku ma wiele książek zarówno dla młodzieży (110 ulic, 220 linii), jak i dla dorosłych czytelników (Serenada, czyli moje życie niecodzienne). Jednak to dopiero trylogia Cukiernia Pod Amorem, fascynująca saga rodzinna, przyniosła jej ogromną popularność. Można śmiało powiedzieć więcej – Cukiernia… nadal jest hitem, w księgarniach nie bez przyczyny pojawiają się kolejne dodruki (ostatnio w wydaniu kieszonkowym).

Książka Małgorzata Gutowska-Adamczyk rozmawia z czytelniczkami Cukierni Pod Amorem stanowi niejako owoc tego sukcesu. Autorka zaprosiła do rozmowy pięć czytelniczek – jednak dyskusja nie dotyczy słynnej trylogii (choć wydawałoby się, że jeśli zaproszone kobiety połączyła sympatia do jednej książki, to właśnie ta książka będzie głównym tematem). Tymczasem panie przybliżają swoje przemyślenia, dzielą się wspomnieniami, rozprawiają o radościach i smutkach życia, analizują aktualne problemy Polaków, kwestie partnerstwa w związku czy rozmaitych uczuć przytrafiających się w relacjach międzyludzkich (przedmiotem dyskusji staje się nawet religia). Mówiąc kolokwialnie, to takie babskie pogaduszki – czy jednak na pewno warte lektury?

Zastrzeżenia wzbudza sam dobór dyskutantek. Wspólny mianownik w postaci Cukierni pod Amorem wydaje się mało przekonujący. Skąd założenie, że czytelnik chciałby się zapoznać akurat z tymi osobami? Ta sprawa wyglądałaby inaczej, gdyby przedmiotem spotkania była Cukiernia..., ale przecież trylogia (i ogólnie twórczość Małgorzaty Gutowskiej-Adamczyk) schodzi na bardzo odległy plan – nie ma co liczyć na reminiscencje lekturowe. Aga, Dorota, Ela, Kasia i Marta – jak już wspomniałem – rozmawiają o tzw. „sprawach życiowych”. Jednak przez takie ujęcie, niniejsza książka wydaje się być atrakcyjna dla wąskiego grona – przede wszystkim dla osób, którym rozmówczynie są znane. Bo – tak na dobrą sprawę – czy czytelnika naprawdę może zainteresować to, że w jednej (obcej!) rodzinie pasjami jada się ptasie mleczko? Albo że w drugiej (równie obcej!) dzieci oglądają filmy przyrodnicze? Zupełnie inaczej przedstawiałaby się ta kwestia, gdyby niniejsza publikacja przybrała formę wywiadu-rzeki z tylko jedną osobą – Małgorzatą Gutowską-Adamczyk. Można sobie łatwo wyobrazić, że wtedy po tego rodzaju pozycję sięgnąłby czytelnik, który chciałby poznać autorkę, nie tyle jako pisarkę co osobę prywatną. Tymczasem odbiorca tej publikacji poznaje nie tylko autorkę Cukierni Pod Amorem, ale również jej pięć przyjaciółek (oczywiście może się zdarzyć i tak, że w problemach i przemyśleniach którejś z rozmówczyń, taki odbiorca odnajdzie swoje własne).

Wybór uczestniczek spotkania nie jest najszczęśliwszy również ze względu na sam przebieg rozmów – dyskutujące panie są do siebie podobne (co zresztą zauważa we wstępie sama Małgorzata Gutowska-Adamczyk), mają zbliżony status społeczny, znajdują się w podobnych sytuacjach życiowych, a ich poglądy przeważnie są zbieżne. Niestety w efekcie z tych rozmów wieje nudą – wszystko zmienia się w długie, przesadnie grzeczne dywagacje pełne wzajemnego potakiwania. Jeśli już się zdarza, że któraś z dyskutantek staje w kontrze, moderująca rozmowę Małgorzata Gutowska-Adamczyk zręcznie łagodzi potencjalne konflikty i dalsza dyskusja przebiega w zwyczajnym, pokojowym tonie. Sama autorka zresztą nie bez przyczyny stwierdza w zakończeniu: „Żałuję bardzo, że nie było wśród nas kobiet samotnych, gospodyń wiejskich czy osób o odmiennej orientacji seksualnej. Z pewnością wniosłyby pozytywny ferment do tych babskich pogaduszek”. Cóż, trudno się nie zgodzić i trudno nie żałować, że zabrakło właśnie tego „fermentu”, który niewątpliwie ożywiłby dyskusję.

Uzupełnieniem tych rozmów jest wywiad, tym razem z samą Małgorzatą Gutowską-Adamczyk. To tekst ciekawy i intrygujący – co jest zasługa zarówno umiejętnie dobranych, pytań, jak i rozbudowanych odpowiedzi. Czytając trudno oprzeć się wrażeniu, że taka formuła (czyli konkretne pytanie – konkretna odpowiedź) wypada dużo lepiej niż chaos (czasem łączący się z przegadaniem) panujący w poprzednich dyskusjach.

Wbrew pozorom ta książka to nie jest – jak twierdzi wydawca na tzw. czwartej stronie okładki „lektura obowiązkowa dla wszystkich fanów Cukierni pod Amorem”. Niestety wpadki wydawnictwa nie ograniczają się do niezbyt celnego hasła reklamowego. Równie nietrafione i niepotrzebne zdaje się wyróżnienie odrębną czcionką niektórych złotych myśli z dyskusji. Eufemistycznie mówiąc, wyszczególnione cytaty nie są specjalnie odkrywcze, a wręcz miejscami trącają twórczością Paulo Coelho czy retoryką Sekretu (na to zresztą zwracają uwagę same dyskutujące panie!).

Przy całym swoim krytycyzmie nie mam zamiaru zniechęcać do lektury. Książka Małgorzata Gutowska-Adamczyk rozmawia z czytelniczkami Cukierni Pod Amorem na pewno może się podobać i wzbudzać emocje, a nawet skłaniać do przemyśleń i analizy własnego życia czy poglądów. Jeśli przymknąć czytelnicze oko na pewne niedoróbki techniczne, tego rodzaju spotkanie może być nawet interesujące.


Michał Paweł Urbaniak jest krytykiem literackim, prozaikiem i współautorem tomu opowiadań „Zemsta jest kobietą”.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1334
Dodaj komentarz
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: