Dodany: 23.11.2007 15:16|Autor: veverica

Bilans dwulatka, Czyli 24 miesiące w Biblionetce - dziękuję wam:)


Skupiłam się w sobie bardzo i udało mi sie nie przegapić drugiej rocznicy rejestracji w Biblionetce. To były dobre lata, i mam nadzieje na jeszcze wiele, wiele następnych. Co się w tym czasie działo?

Na początku odzywałam się raczej nieśmiało, potem straszliwie się rozgadałam, by w końcu zwolnić trochę. Teraz piszę nieco mniej, ale też mniej czytam i mniej czasu tu spędzam, z wielu powodów. Niemniej jednak, dzień bez sprawdzenia co słychać na Biblionetce wydaje się jakiś taki niepełny.

Napisałam zaledwie kilkanaście recenzji, nieco więcej czytatek, ale pisze tylko kiedy naprawdę czuję taka potrzebę. Staram się wyłapywać błędy w katalogu i uzupełniać go, ale w tym drugim zwykle bywam wyprzedzana;)

Co bardzo miłe - poznałam tu mnóstwo cudownych ludzi, większość tylko wirtualnie, niektórych także osobiście. Byłam na nielicznych spotkaniach i wszystkie wspominam wspaniale. Dziękuję wam bardzo, że jesteście:)

Przeczytałam przez te dwa lata 380 książek - aż tak dużo? Zdziwiłam się teraz, szczerze mówiąc. To oznacza, ze odkąd tu jestem, czytam więcej. Bardzo tez powiększyła się moja domowa Biblioteczka. Magiczne działanie recenzji, czytatek, dyskusji i polecanek jest niewątpliwe:)

Poznałam ksiażki wielu autorów, których wcześniej w ogóle nie kojarzyłam. Bnetce zawdzięczam sporo nowych fascynacji:)

I jeszcze... Nie, już nic. Po prostu: dziękuję:)



(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 6444
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 17
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 23.11.2007 17:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Skupiłam się w sobie bard... | veverica
Ja przegapiłam, ale mogłabym się pod prawie każdym słowem Twojej czytatki podpisać (z tą różnicą, że:
- mieszkając na zabitej deskami wsi nie dotarłam na żadne spotkanie, ale za to znalazłam pokrewną duszę, z którą regularnie wymieniam korespondencję metodą tradycyjną i kilka innych, z którymi od czasu do czasu sobie mailujemy
- jeżeli udało mi się nawet wyłapać jakiś błąd, to z pewnością nie należy to do moich mocnych stron, podobnie jak dodawanie nowości).
Czuję się tu jak ryba w wodzie, albo, jak kto woli, jak misiek w puszczy pełnej malin i dziupli z miodem. Tego mi do życia potrzeba!
Użytkownik: veverica 23.11.2007 18:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja przegapiłam, ale mogła... | dot59Opiekun BiblioNETki
Wolę miśka, to porównanie bardziej smakowite;)
Przypomniało mi się jeszcze jedno - oczywiście wymieniłam się niezliczonymi książkami, których inaczej pewnie bym nie przeczytała.
Użytkownik: verdiana 23.11.2007 19:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Skupiłam się w sobie bard... | veverica
A ja oczywiście nie wierzę, że to tylko 2 lata! I że w warszawie Cię nie ma już tak długo... bo to też znaczy, że spotkania warszawskie w zasadzie są dopiero od pół roku, bo się na dobre zaczęły dopiero po Twoim wyjeździe.
Przyjedź jeszcze kiedyś na jakiś kurs, brak mi naszych spotkań wieczornych i tarzania się po podłodze ze skarpetką. :>
Użytkownik: veverica 23.11.2007 19:43 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja oczywiście nie wierz... | verdiana
Ja też za nimi tęsknię... Na dłuższy kurs widoków raczej nie ma, ale pewnie przed licencją przyjadę zaliczać sytuacje awaryjne, jest nadzieja:)
Dla mnie te dwa lata to dużo i mało zarazem... w każdym razie coraz słabiej pamiętam czasy przedbiblionetkowe;)
Strasznie żałuje, że nie załapałam się na wasze spotkania... Buu:(
Użytkownik: verdiana 24.11.2007 09:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja też za nimi tęsknię...... | veverica
To przyjedź wtedy na dłużej i zrobimy spotkanie specjalne. :D
BTW, w czwartek rano poszła do Jelonki paczuszka i są w niej też Twoje książki. :>

PS. A dlaczego uwielbiasz chodzić po schodach? :-)
Użytkownik: veverica 24.11.2007 21:01 napisał(a):
Odpowiedź na: To przyjedź wtedy na dłuż... | verdiana
No cóż, wyłączyli mi windę na dwa tygodnie z powodu remontu, a jak wiesz, mieszkam na 11 piętrze, więc usiłuję stosować autosugestię - stąd nick;)
Użytkownik: verdiana 24.11.2007 22:04 napisał(a):
Odpowiedź na: No cóż, wyłączyli mi wind... | veverica
Biedactwo, łączę się z Tobą w bó... erm... w afirmacji. Tak, chodzenie po schodach jest super! :>
Użytkownik: veverica 25.11.2007 17:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Biedactwo, łączę się z To... | verdiana
Zdecydowanie. Zwłaszcza jeśli mam jedne zajęcia, potem drugie zajęcia kilka godzin później, a potem jeszcze wychodzę gdzieś wieczorem. Mogę wtedy naprawdę docenić przysługę, jaką robi mi spółdzielnia. Zwłaszcza że w trosce o moje zdrowie utrzymują na klatce schodowej stałą, tropikalną temperaturę, co bardzo uprzyjemnia marsz po schodach w zimowym odzieniu i z zakupami;)
Użytkownik: Czajka 24.11.2007 03:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Skupiłam się w sobie bard... | veverica
Bardzo dobre dwa lata. :D
Użytkownik: miłośniczka 24.11.2007 20:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Skupiłam się w sobie bard... | veverica
Ja... przegapiłam moje pierwsze, biblionetkowe urodziny. Szkoda. Lubię te "rocznicowe" nasze czytatki. Świadczą o przywiązaniu do miejsca - takiego czaso-miejsca, bo dość mocno wirtualnego... Świadczą o tym, że i w sieci może być ciepło. Miło. Jak u siebie.

Dla mnie nasza biblionetka jest pełna zmysłowych wrażeń. Kiedy tu zaglądam, odfruwam. To jest mój ąwiat.

I wiesz? miałam podobnie! ;) Najpierw odzywałam się rzadko, potem miałam etap pół-dnia- dla-mojej-biblionetki, teraz piszę rzadziej, rzadziej komentuję, co nie znaczy, że nie obserwuję zdarzeń. Zdarzeń? Chyba mogę tak powiedzieć.

Kocham Was. :)

Droga Veverico, składam jak najlepsze biblionetkowo-rocznicowe życzenia. Dołączyłam tutaj jakiś rok po Tobie. [Niecały!)]
Użytkownik: veverica 24.11.2007 21:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja... przegapiłam moje pi... | miłośniczka
Dziękuję bardzo za życzenia:)
Ja Ciebie też dobrze kojarzę i - wydaje mi się - znam, choć jesteś tu krócej ode mnie. Ale myślę, że znacznie więcej niż "staż" biblionetkowy - przynajmniej jeśli chodzi o rozpoznawalność - znaczy jednak aktywność, zwłaszcza ta mądra.
Oby tak dalej:)
Użytkownik: miłośniczka 25.11.2007 13:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziękuję bardzo za życzen... | veverica
:-)
Użytkownik: mafiaOpiekun BiblioNETki 24.11.2007 20:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Skupiłam się w sobie bard... | veverica
A mi się wydaje, że jesteś tu dłużej ode mnie.
W każdym razie życzę kolejnych lat z nami. :)
Użytkownik: Vemona 24.11.2007 22:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Skupiłam się w sobie bard... | veverica
Wszystkiego najlepszego z okazji tej pięknej rocznicy, kolejnych miłych dni, nowych książek, wymiany myśli. :-)
Ja dołączyłam później, więc dla mnie jesteś tu "od zawsze", choć to zawsze dla mnie wynosi 18 miesiecy. Mam nadzieję, że się spotkamy, jak kiedyś przyjedziesz do Warszawy, pozdrawiam Cię serdecznie. :-)
Użytkownik: andapka 25.11.2007 14:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Wszystkiego najlepszego z... | Vemona
życze kolejnych 2 lat, ja właśnie teraz sie obudziłam ze jz dawno mineła moja 2 letnia ocznica, jakies pare miesiecy temu, ale bilansu nie zamierzam robic bio kojarzy mi sie z czyms co niedlugo zniknie a moja obecnosc mam nadzieje nie zniknie, nadal sie malo/ wcale udzielam, nie licze ksiazek ani niczego, eh, jak mi z tym dobrze
milego:*
Użytkownik: veverica 25.11.2007 17:15 napisał(a):
Odpowiedź na: życze kolejnych 2 lat, ja... | andapka
Mi się to w żadnym razie tak nie kojarzy, to bardziej coś w rodzaju comiesięcznych wspomnień książkowych. A bilans dwulatka to skojarzenie z cyklicznymi badaniami dzieci:)
Ja sobie - i wszystkim innym - życzę kolejnych długich lat tutaj, nie tylko dwóch:)
Użytkownik: Neelith 23.11.2010 17:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Skupiłam się w sobie bard... | veverica
No a dzisiaj... bilans pięciolatki!!! Najlepszego!
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: