Dodany: 21.10.2004 18:28|Autor: noreczka

bez tytułu


"Po to mamy cztery ściany i sufit, aby prać brudy we własnym domu" - to najważniejsze motto głównej bohaterki - tytułowej pani Dulskiej.

"Moralność pani Dulskiej" to dramat naturalistyczny. Zapolska daje nam dokładny opis mieszkania (w didaskaliach), przez który pośrednio charakteryzuje jego mieszkańców. Ludzie są realistyczni, opisy szczegółowe. Tematem utworu jest rodzina i mieszczaństwo (filister).

"Moralność pani Dulskiej" to tragifarsa - łączy w sobie farsowe chwyty z istotną problematyką społeczno-obyczajową. Dzieło Zapolskiej charakteryzuje się komizmem słowa, sytuacji i postaci.

Autorka poprzez ten dramat występuje przeciwko kołtunerii, czyli obłudzie, dwulicowości.

Myślę, że warto przeczytać ten utwór, bo jest nadal aktualny - i wśród nas występuje dulszczyzna. Wielu żyje tylko na pokaz i trzeba się przed nimi strzec.

Książka interesująca, napisana z ironią, zabawna, ze względu na budowę i jasne przesłanie czyta się lekko.

Polecam wszystkim tym, którzy jeszcze jej nie przeczytali.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 12729
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 2
Użytkownik: Macabre 30.08.2008 00:04 napisał(a):
Odpowiedź na: "Po to mamy cztery ściany... | noreczka
O! Ja też polecam! Dulszczyzna nie umrze. Wręcz przeciwnie, ona ma się coraz lepiej, szczególnie teraz, w dobie stopniowej debilizacji społeczeństwa przez mass media, kiedy gusta ludu tworzą kulturę, politykę, itd.

A pod warstwą komiczną kryje się w dramacie Zapolskiej gorzka prawda. Czasami można sobie pozwolić na zbycie dulszczyzny śmiechem, ale gdy ma się z nią styczność częściej, to lepiej jej się opierać. Byle nie tak jak Zbyszko.

Pamiętam, jak swojego czasu obejrzałem film Wojcieszka "Głośniej od bomb". Od razu skojarzył mi się z "Moralnością pani Dulskiej", pesymistyczny do bólu, a jednak prawie całe kino pękało ze śmiechu. I tak to właśnie jest, gdy "straszni mieszczanie" przejrzą się w lustrze.
Użytkownik: lachus77 13.10.2020 11:12 napisał(a):
Odpowiedź na: "Po to mamy cztery ściany... | noreczka
Znam rodzinę z małego miasta - kubek w kubek Dulscy. W domu panuje matriarchat, mężczyzna nie ma nic do powiedzenia, do niczego nie ma się wtrącać, ma tylko oddawać pieniądze z emerytury (gdyby jej nie miał być może już by tam nie mieszkał), a pani domu mimo choroby fizycznej wszystkimi rządzi - dorosłymi dziećmi, które hołubią ją jak bóstwo i które oddałyby za nią życie swoje i swoich rodzin. W domu tym wszystko co złe nie wychodzi poza próg mieszkania, najważniejsze jest pokazać się w kościele blisko ołtarza (mimo wiary w gusła i zabobony), udawać przy obcych, kim się nie jest, słowem fałsz, zakłamanie, dwulicowość, obłuda, dulszczyzna. Aż dziw bierze, że utwór Zapolskiej wciąż jest tak aktualny. Mimo postępu cywilizacyjnego postęp umysłowy u niektórych niestety nie nastąpił.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: