Co robi studentka, żeby się nie uczyć
W mojej rodzinie na Boże Narodzenie obdarowujemy się książkami, więc stosik lektur na (jeszcze) długie zimowe wieczory czeka. Niestety styczeń jest dość ciężkim miesiącem dla studentów i czasu na czytanie nie ma zbyt wiele. Mimo to udało mi się przeczytać ,,Krainę duszy" Nurii Amat (
Kraina duszy (
Amat Nuria)
). Powieść pisana w stylu bardzo poetyckim, czyta się ją wolno, by móc rozsmakować się w tej poezji. Wiele ciekawych myśli i spostrzeżeń.
Natomiast w ten weekend zabrałam się za ,,Papierowe marzenia" Richarda Paula Evansa (
Papierowe marzenia (
Evans Richard Paul)
) i po raz kolejny nie zawiodłam się na tym pisarzu. Wciągająca fabuła, prosta i urzekająca zarazem. Historia syna marnotrawnego we współczesnym wydaniu. Lekka lektura, a mimo to pobudza do myślenia. Dokładnie to, co lubię :) Tak się zatraciłam w czytaniu, że zaniedbałam trochę naukę. Dlatego od jutra już się biorę porządnie do pracy!
A kolejna książka z mojego stosiku kusi...
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.