Dodany: 17.01.2013 15:23|Autor: dziama0
Jedyna prawda - wcale nie taka oczywista
Podręcznikowy przykład skandynawskiej prozy kryminalnej. Rozpoczyna się wyciem wiatru i śnieżną zawieją i już do końca pozostaje w klimatach północnej zmarzliny. Nie ma tu prostych postaci, każda z nich ma jakiś problem, część z nich wydaje się na pograniczu normalności. Główny bohater da się lubić, choć i jemu idzie w życiu pod górkę.
Wątek kryminalny powiązany z motywem radzenia sobie przez Szwecję z imigrantami, tym razem mamy do czynienia z muzułmanami. Z tradycją islamu związana jest policjantka prowadząca śledztwo i główny podejrzany. A ofiara to Mårten Lindgren, który kilka lat przed śmiercią malował obrazy przedstawiające proroka Mahometa pod postacią świni. Co za pomysł! No, w każdym razie wszystko wskazuje na to, że przyszło mu za to pseudoartystyczne szaleństwo zapłacić życiem.
Wydarzenia oglądamy oczami syna ofiary, policjantki i głównego podejrzanego - gorliwego wyznawcy Allaha. Pytań jest wiele - czasem odpowiedzi nie są takie oczywiste, jak się wydaje.
Z dużą przyjemnością czyta się tę powieść i poznaje jej zwariowanych bohaterów.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.